14 lutego w kulturze powszechnej jest obchodzony jako dzień zakochanych. I czymś naturalnym wydaje się wtedy wyznawanie miłości. Jednak proaborcyjne aktywistki wolą prowokować. „Chcę mieć z tobą aborcję” - taki napis zamieściła na walentynce jedna z działaczek Marszu dla bezpiecznej aborcji. To aktywistka, która już stanęła przed sądem za obrazę uczuć religijnych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Elita TVN-u przemówiła! Miłoszewski: „Mnie tak naprawdę PiS nie dotyka, bo jestem zamożny”. Padły szokujące słowa o aborcji. WIDEO

Przerażająca treść „walentynki” z aborcją

W sieci rozpowszechniono zdjęcie szokującego wpisu na Instagramie. Widzimy walentynkę, ale nie znalazło się na niej wyznanie miłości, a przerażające słowa…

kiedyś powiedziałam, że „chcę mieć z tobą aborcję” byłoby w moim wykonaniu odpowiednikiem „chcę mieć z tobą dziecko”, bo oznaczałoby to wysoki poziom zaufania do człowieka. a później z @marszproabo zrobiłyśmy takie kartki

— czytamy w relacji na Instagramie jednej z użytkowniczek.

Wpis skomentował w sieci m.in. ojciec Dariusz Kowalczyk SJ.

To jest chore. A przede wszystkim diaboliczne…

— napisał profesor nauk teologicznych, były dziekan Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie.

Okazuje się, że to wpis aktywistki proaborcyjnej z Marszu dla bezpiecznej aborcji. Na jej koncie jest mnóstwo prowokacyjnej treści o tematyce aborcyjnej i związanej z LGBT.

To aktywistka, która profanowała wizerunek Matki Bożej

Okazuje się, że to postać już znana. Kobieta ta występowała na łamach „Gazety Wyborczej”, czy nagrań KPH. Tę szokującą i obrzydliwą „walentynkę” opublikowała bowiem Anna P., której sprawa toczy się już przed sądem za obrazę uczuć religijnych. Chodzi o głośną sprawę nalepiania na ulicach Płocka sprofanowanego wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą.

CZYTAJ WIĘCEJ: W Płocku ruszył proces ws. profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Trzy kobiety oskarżono o obrazę uczuć religijnych

Nie ma wątpliwości, że taka „walentynka” z wyznaniem chęci dokonania aborcji to coś strasznego. Do czego jeszcze nas to doprowadzi? Jak daleko przesunie się granica tej antykultury?

CZYTAJ WIĘCEJ: Ks. prof. Jerzy Szymik apeluje do uczestniczek SK: Mówię do was z całą miłością i mądrością, na jakie mnie stać: nawróćcie się

olnk/Instagram/wPolityce.pl