12 mln zł zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł odszkodowania przyznał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Opolu dla Tomasza Komendy za 18 lat niesłusznego więzienia za zbrodnię, której ten nie popełnił.
Zacznę w końcu żyć, tak jak powinienem żyć od samego początku. Ktoś ukradł to, co ukradł, i skończyło się, jak się skończyło
— powiedział po ogłoszeniu wyroku Tomasz Komenda.
Skończył się dziś mój koszmar
— dodał.
Sąd, przyjmując wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia, uwzględnił m.in. 42 wyroki, jakie w polskich sądach okręgowych zapadły w podobnych sprawach. Poniedziałkowy wyrok nie jest prawomocny. Uzasadnienie sąd wygłosi z wyłączeniem jawności.
Za pobyt w więzieniu i związane z tym szykany Tomasz Komenda żądał od Skarbu Państwa blisko 19 mln zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia. Ze względu na drastyczne szczegóły związane z jego pobytem w więzieniu, proces prowadzony był z całkowitym wyłączeniem jawności.
Komenda był skazany za zamordowanie 31 grudnia 1996 r. 15-letniej dziewczyny. 15-latka bawiła się na dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem, kilkanaście godzin później znaleziono ją martwą - zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.
Pierwotnie za tę zbrodnię skazano mieszkającego we Wrocławiu Tomasza Komendę, który spędził w więzieniu 18 lat. W maju 2018 r. Sąd Najwyższy uniewinnił Komendę, a we wrześniu ub. sąd we Wrocławiu na kary 25 lat więzienia skazał Ireneusza M. oraz Norberta B. oskarżonych o gwałt i zabójstwo 15-latki.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/538294-sad-przyznal-odszkodowanie-tomaszowi-komendzie