Akcję ratującą życie chorych dzieci Jurek Owsiak powiązał bezpośrednio z ruchem społecznym, który od miesięcy dąży do tego, aby te chore dzieci nigdy się nie urodziły.
Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Polski ok. 20 lat temu, zobaczyłem wokół siebie małe czerwone naklejki w kształcie serca. Przyklejano je w różnych miejscach – na przystankach autobusowych, w witrynach sklepowych, przy drzwiach wejściowych do budynków… Widziałem je także w domach przyjaciół, którzy mieli różne światopoglądy i różne orientacje polityczne.
Kiedy zapytałem wtedy moją dziewczynę, a dziś żonę, o co chodzi, odpowiedziała mi, że to symbol wielkiej akcji humanitarnej, w ramach której Polacy co roku zbierają pieniądze dla szpitali, głównie dziecięcych. Z tego co mi powiedziała, wywnioskowałem, że akcja skupia…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/538138-schizofrenia-wodzireja-sojusz-owsiaka-i-lempart