Awantura, którą rozpętał na ulicach tzw. Strajk Kobiet, to w istocie nic innego jak protest zwolenników aborcji. Akcją #niewnaszymimieniu chcemy wesprzeć te ciche, mądre, wrażliwe, kibicujące dobru kobiety, które nie boją się wyrażać swoich opinii w mediach społecznościowych. Chcemy też powiedzieć, że uliczni awanturnicy nas nie reprezentują.
W chwili gdy Trybunał Konstytucyjny ogłosił uzasadnienie do swojego wyroku z 22 października 2020 r., w którym sędziowie orzekli, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r., zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z konstytucją, a wyrok został opublikowany w Dzienniku Ustaw, na ulicach polskich miast znów gromadzili się demonstranci pod szyldem Strajku Kobiet. Jednak ta nazwa nie jest uprawniona.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/538114-nie-w-naszym-imieniu-awanturnicy-nas-nie-reprezentuja