Chodzi nam o jak najszybsze osiągnięcie odporności; będzie zarekomendowane 28 dni odstępu pomiędzy dawkami szczepionki firmy AstraZeneca - mówił w środę główny doradca premiera do spraw COVID-19 prof. dr hab. n. med. Andrzej Horban.
Szczepienia preparatem AstraZeneca
W czasie konferencji prasowej Horban był pytany jaka będzie rekomendacja dotycząca odstępu pomiędzy pierwszą a drugą dawką szczepionki firmy AstraZeneca.
28 dni, zdecydowanie, 4 tygodnie. Nam chodzi o jak najszybsze osiągnięcie tutaj odporności. Nie chcemy czekać 12 tygodni zanim będzie grupa w pełni wyszczepiona
—wskazał Horban.
Dodał, że w przypadku tej szczepionki będzie zastosowana ta sama taktyka, jak przy poprzednich szczepionkach - Pfizera i Moderny.
Połowę od razu odkładamy na druga dawkę. Nie robimy takiego działania jak część krajów, że szczepi szeroko, a potem dopiero czeka kiedy przyjdzie druga dawka, bo praktyka pokazuje, że jak umiesz liczyć, licz na siebie
—powiedział doradca premiera do spraw COVID-19.
Szczepienia przeciw COVID-19 rozpoczęły się w Polsce 27 grudnia ub. roku; od 25 stycznia trwają szczepienia populacyjne – na początek seniorów.
Na rynku unijnym do tej pory do obrotu dopuszczono trzy preparaty. Dwa w technologii mRNA - firmy Pfizer/BioNTech (o nazwie Comirnaty) i firmy Moderna. Szczepionki te mają zbliżoną skuteczność sięgającą 95 proc. Szczepionka Comirnaty musi być przechowywana i transportowana w temperaturze minus 70 stopni Celsjusza, substancja Moderny - minus 25-15 stopni. Po wyjęciu z zamrażarki można je przechowywać przez miesiąc (Moderna) lub pięć dni (Comirnaty) w temperaturze plus 2-8 stopni.
Trzecia substancja to szczepionka wektorowa opracowana przez brytyjsko-szwedzki koncern AstraZeneca i naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego. Została ona dopuszczona na rynek pod koniec stycznia. Z informacji zamieszczonych w charakterystyce tego preparatu wynika, że może on być podawany osobom, które ukończyły 18 lat, jednak „obecnie istnieją ograniczone dane dotyczące skuteczności szczepionki COVID-19 Vaccine AstraZeneca u osób w wieku 55 lat i starszych”. Ponadto skuteczność tej szczepionki może być mniejsza u osób z obniżoną odpornością. Nieotwarta fiolka może być przechowywana w 6 miesięcy w lodówce w temperaturze 2°C – 8°C.
„Celem jest otwarcie szkół”
Obecne szczepionki są wystarczające do zahamowania epidemii koronawirusa i umożliwienia podjęcia następnych kroków do przywrócenia normalnego życia społecznego i gospodarczego - powiedział prof. Andrzej Horban.
Główny doradca premiera i przewodniczący Rady Medycznej prof. Horban podczas konferencji prasowej wskazywał, że „aby można było zacząć w miarę normalnie żyć, musi być zaszczepionych jak najwięcej osób, które chorują ciężko albo umierają”. Zwrócił uwagę, że są to najczęściej osoby starsze.
Osoby powyżej 80. roku życia, jeżeli zachorują, to 20 proc. z nich umiera, 15 proc. w przypadku osób w wieku 70-80 lat. To są naprawdę olbrzymie liczby
—powiedział profesor.
Dlatego - jak przypomniał - Rada Medyczna od początku rekomendowała szczepienia tej grupy osób w pierwszej kolejności, co się w tej chwili dzieje. Problemem - zaznaczył - jest dostępność szczepionek.
Nadal szczepimy ludzi starszych i ludzi w DPS-ach. To jest pierwsza priorytetowa grupa. Drugą grupą, którą chcieliśmy zaszczepić, aby zahamować potencjalny rozwój epidemii, to są ludzie, którzy pracują w szkołach. Wszyscy dążą do tego, żeby otworzyć szkoły. O ile, jak się wydaje, klasy I-III nie powinny spowodować zwiększenia liczy zakażeń, to już dzieci starsze tak. Transmiterem są dzieci na nauczycieli, nauczyciele na innych, albo też rodziny na starszych ludzi
—wskazał prof. Horban.
Dlatego - jak dodał - należy rozpocząć w tym momencie szczepienie osób, które „mogą być transmiterem zakażenia, na osoby, które będą chorowały ciężko”.
Stąd nasza rekomendacja, żeby szczepić generalnie całą grupę pierwszą, z założeniem, że zaczynamy od grupy Ic, czyli od grupy nauczycieli. To nie jest dużo osób, powinno się to udać w miarę szybko. Celem jest otwarcie szkół i zapewnienie bezpieczeństwa nauczycielom
—wyjaśnił.
Zgodziłbym się tutaj z panem prof. (Tomaszem) Dzieciątkowskim, który porównał szczepionkę opartą o mRNA do Maybacha, a szczepionkę opartą o technikę wektorową - do dobrej klasy BMW. Tak to mniej więcej działa, to jest tego typu różnica
—dodał profesor.
Prof. Horban podkreślił, że szczepionki mają dwa zadania - ochronić ludzi przed zachorowaniem, co - jak zaznaczył - „jest prawie nierealne, żeby ochronić 100 proc. szczepionej populacji”.
Drugie zadanie to tak zmodyfikować przebieg choroby, by człowiek, który zachoruje, chorował w sposób łagodny. Te szczepionki spełniają te zasady w sposób wystarczający dla zahamowania epidemii i umożliwienia następnych kroków do przywrócenie normlanego życia społecznego i gospodarczego
—ocenił główny doradca premiera ds. COVID-19.
Szczepienia nauczycieli
Nauczyciele w wieku powyżej 60 lat będą szczepieni równolegle z młodszymi nauczycielami - z tym, że szczepionkami Pfizera i Moderny - powiedział prof. Andrzej Horban. Młodsi nauczyciele będą szczepieni preparatem firmy AstraZeneca.
W czasie środowej konferencji prasowej prof. Horban pytany był o to, kiedy będą szczepieni nauczyciele starsi - powyżej 60. roku życia. Wyjaśnił, że „będą oni szczepieni teraz”.
Nauczyciele starsi - powyżej 60. roku nie będą czekali na nowe dostawy szczepionek Pfizera i Moderny, ale przeszli z grupy 1c do grupy 1a, a nawet do grupy zero. Będą szczepieni równolegle z nauczycielami młodszymi, z tym, że szczepionkami Pfizera i Moderny
—powiedział główny doradca premiera ds. COVID-19.
Rada Medyczna przy premierze rekomenduje szczepienia u osób zakwalifikowanych w Narodowym Programie Szczepień do grupy Ic, m.in. nauczycieli poniżej 60 lat, preparatem firmy AstraZeneca.
Pytany o różnicę w odporności między osobami, które przechorowały COVID-19 a osobami zaszczepionymi przeciw chorobie, prof. Horban ocenił, że „odpowiedź organizmu jest porównywalna, choć wciąż jest to przedmiot dyskusji”. Wyjaśnił, że osoba, która przechorowała COVID-19 i wyzdrowiała ma nadal przeciwciała. Jednak o odporności decydują nie tylko przeciwciała, ale także komórki pamięci, które szybko uruchamiają produkcję przeciwciał”.
Zaznaczył, że jeżeli słaba podaż szczepionki będzie się utrzymywała, to bardzo „poważnie rozważane jest przesunięcie w czasie ludzi, którzy przechorowali, lub też mają przeciwciała skądinąd”. Jak dodał - „To wymagałoby uruchomienia następnego procesu diagnostycznego opartego o powszechne badanie przeciwciał”.
Poinformował, że „bardzo wstępne badania (poziomu - PAP) obecności przeciwciał w różnych grupach wiekowych, w przypadku pracowników jednostek ochrony zdrowia, które zajmowały się Covidem, sięga nawet 40 proc., natomiast w grupie osób niepracujących w ochronie zdrowia - to jest mniej więcej 20-25 proc. maksymalnie”.
Powiedział, że osoby z grupy zero, które przechorowały COVID-19, tak samo reagowały na szczepionkę, jak osoby, które wcześniej nie przeszły tej choroby.
Kiedy druga dawka szczepionki dla nauczycieli?
Bardzo możliwe, że w ciągu miesiąca będziemy mogli rozpocząć szczepienie nauczycieli drugą dawką szczepionki przeciw Covid-19; wszystko zależy też od chęci nauczycieli do szczepienia się - powiedział główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban.
Horban był pytany na konferencji prasowej w Warszawie, czy powrót dzieci do szkół powinien być uzależniony od poziomu wyszczepialności wśród nauczycieli i czy jego zdaniem dzieci starsze niż z klas I-III wrócą do szkół dopiero wtedy, gdy będzie zaszczepionych od 50 do 70 proc. nauczycieli, czy też mogą wrócić już teraz, równolegle do trwających szczepień.
Będzie to wypadkową dwóch rzeczy. Po pierwszy sprawdzamy, co się dzieje po puszczeniu do szkół dzieci klas I-III
—powiedział Horban. Zaznaczył, że jeśli okaże się, że jest nie 2 proc. wyników dodatnich u ogółu nauczycieli, tylko np. 10 proc. - to „zupełnie zmieni myślenie na temat puszczania dzieci do szkół” i szczepień.
Nawiązał w ten sposób do zapowiedzi ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, że w drugim tygodniu lutego resort będzie chciał ponownego testowania na obecność Covid-19 nauczycieli, którzy wrócili do szkół, gdy po zimowych feriach do nauczania stacjonarnego powrócili uczniowie klas I-III szkół podstawowych.
Ekspert powiedział, że puszczenie dzieci do szkoły w klasach podstawowych „niczym specjalnie dużym nie grozi, bo ten pierwszy wzrost zachorowań we wrześniu był relatywnie nieduży, a dopiero druga fala, październikowa, która była olbrzymia, ale była związana z uruchomieniem aktywności osób starszych - młodzieży i studentów - to jest iunctim”.
W związku z tym, jeśli będziemy rekomendowali wpuszczenie dzieci do szkoły, to będzie grupami wiekowymi. Naturalną koleją rzeczy jest tu szkoła podstawowa, bo te dzieci zachowują się inaczej niż maturzyści czy nastolatkowie
—zaznaczył.
Horbana spytano, czy puszczenie do szkół kolejnych grup dzieci będzie uzależnione od poziomu wyszczepialności nauczycieli, co może przecież nastąpić dopiero za kilka tygodni.
Nauczycieli nie ma tak dużo, bardzo możliwe, że w ciągu miesiąca będziemy mogli rozpocząć szczepienie drugą dawką, wszystko też zależy od chęci nauczycieli do szczepienia, bo jeśli państwo nauczycielstwo powie, że się nie będą szczepili, to trochę będziemy w kropce. Ale z mojego punktu widzenia korzyści zdecydowanie przeważają nad spodziewanym ryzykiem, czy też obawami przed szczepieniem
—powiedział Horban.
Rada Medyczna przy premierze rekomenduje szczepienia u osób zakwalifikowanych w Narodowym Programie Szczepień do grupy Ic, m.in. nauczycieli poniżej 60 lat, preparatem firmy AstraZeneca - wynika ze stanowiska Rady Medycznej przekazanej w środę PAP. Nauczycieli powyżej 60 lat Rada zaleca szczepić zarejestrowanymi preparatami mRNA - firmy Pfizer/BioNTech i Moderny.
W środę szef KPRM Michał Dworczyk poinformował, że w czwartek odbędzie się wspólna z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem konferencja prasowa poświęcona Narodowemu Programowi Szczepień i uruchomieniu szczepienia preparatami firmy AstraZeneca. We wtorek szef KPRM Dworczyk informował, że szczepionką tej firmy w Polsce będą szczepione osoby w wieku 18-60 lat oraz że w pierwszym etapie będą szczepieni wyłącznie nauczyciele.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/537654-kiedy-nauczyciele-otrzymaja-druga-dawke-szczepionki