„Przecież wdarcie się na teren Trybunału Konstytucyjnego, wdarcie się na teren organu ochrony Konstytucji to jest już bezpośredni akt wywrotowy o charakterze rewolucyjnym. Jest to bezpośredni akt, który można wpisać w ten terroryzm polityczny, którego sprawcami są organizatorzy czarnych protestów czy tzw. strajku kobiet” - mówi portalowi wPolityce.pl mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes zarządu Instytutu Ordo Iuris.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Mamy do czynienia przede wszystkim z bardzo już jawnym atakiem na ład konstytucyjny, już nie tyko z podważaniem konstytucyjnej ochrony życia, która przecież nie powstała razem z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z października
— podkreśla mec. Jerzy Kwaśniewski, komentując atak zwolenników aborcji na Trybunał Konstytucyjny.
Wyrok TK wpisał się w wieloletnie orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, które już od początku lat 90. jasno podkreślało podmiotowość i ochronę życia poczętego w Polsce. Natomiast te protesty wychodzą jeszcze dalej. Już nie tylko krytykują orzeczenie, ale zaczynają uderzać w ustalone Konstytucją instytucje państwa. Przecież wdarcie się na teren Trybunału Konstytucyjnego, wdarcie się na teren organu ochrony Konstytucji to jest już bezpośredni akt wywrotowy o charakterze rewolucyjnym. Jest to bezpośredni akt, który można wpisać w ten terroryzm polityczny, którego sprawcami są organizatorzy czarnych protestów czy tzw. strajku kobiet
— ocenia.
Jednocześnie przypomina, że „to są te same osoby, które jeszcze dwa miesiące temu nawoływały do przemocy, nawoływały do aktów nienawiści wobec kościołów, wobec praktyk religijnych i nie tylko paraliżowały miasto, ale też były inspiracją dla wandalizmu i pochwalały wandalizm wobec świątyń”.
Teraz przechodzą krok dalej, wchodzą do instytucji publicznych, dokonują tego typu symbolicznych aktów przejęcia
— zaznacza prezes Ordo Iuris.
„Mamy do czynienia z eskalacją terroryzmu politycznego”
Mamy do czynienia z eskalacją tego terroryzmu politycznego w postaci już takiej rewolty politycznej. Tutaj z całą pewnością reakcja państwa musi być bardzo zdecydowana i bardzo zdecydowanie państwo musi stanąć po stronie Konstytucji, po stronie ładu konstytucyjnego, po stronie Trybunału Konstytucyjnego, którego wypowiedź jest bardzo klarowna i jasna w opublikowanym teraz uzasadnieniu wyroku
— stwierdza mec. Kwaśniewski.
Dopytywany, o jaką „zdecydowaną reakcję państwa” chodzi, mec. Kwaśniewski wyjaśnia:
Zdecydowana reakcja państwa to przede wszystkim zatrzymanie sprawców, zgromadzenie wszystkich dowodów, ustalenie bardzo szczegółowo okoliczności faktycznych i pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sprawców tego typu zamachów na ład konstytucyjny.
Mamy do czynienia z eskalacją, która wydaje się postępować pomimo tego, że poparcie społeczne dla tych protestów drastycznie już spadło, co widać po niewielkiej frekwencji na tych protestach na ulicach polskich miast. Eskalacja tych działań postępuje i organizatorzy tych działań posuwają się jeszcze dalej. Już teraz nie atakują kościołów czyli jednak mimo wszystko mienia prywatnego, tylko ruszają na mienie publiczne, ruszają na instytucje ochrony ładu konstytucyjnego
— dodaje.
„Nie ma większej afirmacji praw człowieka niż podnoszenie ich standardów”
Odnosząc się do argumentacji osób protestujących a domagających się liberalizacji prawa aborcyjnego, które twierdzą, że ich działania to sprzeciw wobec naruszania praw człowieka, prezes Instytutu Ordo Iuris zauważa:
Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że nie ma większej afirmacji praw człowieka niż podnoszenie ich standardów, niż ustanowienie wyższych standardów praw człowieka. A wyższe standardy praw człowieka ustala się przede wszystkim od przynajmniej 200 lat poprzez poszerzenie gwarancji praw człowieka na kolejne grupy dotychczas wykluczonych z tego dobrodziejstwa. Taką wielką grupą wykluczoną z ochrony w zakresie praw człowieka, z ochrony prawa do życia była grupa dzieci poczętych a nienarodzonych, a szczególnie tych, które są niepełnosprawne. Razem z wyrokiem pozycja prawna niepełnosprawnych dzieci nienarodzonych została zrównana z pozycją prawną ich niepełnosprawnych rówieśników. Trudno doszukiwać się w takim zrównaniu praw, w ich równaniu do góry ograniczenia praw człowieka. To jest rozszerzenie praw człowieka.
Historia uczy nas, że zawsze kiedy włączano kolejne wykluczone grupy pod ochronę praw człowieka, budziło to opór i to był opór najróżniejszych grup, które w ten czy inny sposób upatrywały swoich korzyści w kontynuowaniu takiego zniewolenia, czy kontynuowaniu takiej deprawacji dotyczącej pewnych grup. Tak samo jak w Stanach Zjednoczonych to decyzje prezydentów Eisenhowera czy Kennedy’ego musiały złamać opór tych, którzy domagali się kontynuacji segregacji rasowej, tak samo to w pewnych sytuacjach zdecydowane działania państwa muszą stanąć po stronie tych, których prawa zostały afirmowane i potwierdzone po to, żeby to zostało w pełni zaakceptowane
— przekonuje.
Historia zapamięta tych, którzy pomogli rozszerzyć gwarancje praw człowieka. Jestem przekonany, że za 50-100 lat będziemy patrzyli z dumą na historię Polski mówiąc, że stanęliśmy w forpoczcie tego postępu w zakresie praw człowieka. Mówienie o tym, że to jest jakiekolwiek naruszenie praw człowieka oczywiście jest fikcją. Doskonale też wiemy, że międzynarodowy system praw człowieka w żadnym miejscu nie ustanawia, nie potwierdza istnienia jakiegokolwiek prawa do aborcji. To jest myślenie życzeniowe najróżniejszych ruchów lobbingowych na świecie, natomiast państwa suwerenne, czyli te, które mogą ustanowić system praw człowieka, nigdzie w żadnym dokumencie na świecie, w żadnym prawnie wiążącym dokumencie nie potwierdziły istnienia takich praw. Co więcej, wielkie szczyty oenzetowskie, jak szczyt w Kairze, jasno wskazywały na to, że dążeniem wszystkich państw musi być ograniczanie liczby aborcji. Kierunek więc wyznaczony przez system prawa międzynarodowego jest zupełnie inny. Jest to kierunek zmierzający właśnie do ograniczania tej tragedii, jaką jest aborcja
— konstatuje prawnik.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/536996-kwasniewskimamy-do-czynienia-z-atakiem-na-lad-konstytucyjny