„Jeżeli nam się uda zaszczepić zdecydowaną większość osób powyżej 70+, to mamy wszelkie powody do tego, żeby zdecydowanie ograniczać wszystkie restrykcje, wszystkie obostrzenia, bo ten główny powód zostanie zrealizowany, oszczędzimy życie ludzkie” - powiedział na antenie radia RMF FM prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera ds. koronawirusa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pytany czy już jest czas na luzowanie obostrzeń, prof. Horban odpowiedział:
Jeszcze nie, aczkolwiek już żeśmy zaczęli. Po pierwsze nie mamy jeszcze takich obostrzeń lub takich zaleceń, niż w krajach ościennych. Puściliśmy łaskawie dzieci z klas 1-3 (do szkół - przyp. red.). Wszyscy się na to zgodzili i czekamy, co dalej z tego wyniknie.
Zapytany, co powiedziałby tym ludziom, których już nie stać na czekanie na zluzowanie obostrzeń i którzy są zmuszeni otwierać swoje biznesy, główny doradca premiera ds. koronawirusa stwierdził:
Jeszcze poczekajmy, jeszcze się nie spieszmy, bo cały nasz wysiłek przez rok czyniony, potężny, w końcu demolujący właściwie życie społeczne, może wziąć w łeb, dlatego że mamy już szczepionkę, ale w ilościach jeszcze niewystarczających przynajmniej dla tej grupy najbardziej wrażliwej.
Wyjaśnił przy tym, że lockdown ma chronić najstarszych, najbardziej narażonych na ryzyko śmierci z powodu koronawirusa.
Na uwagę, że rząd i jego doradcy deklarowali, że jak liczba nowych zakażeń spadnie i się ustabilizuje, to będzie mowa o luzowaniu obostrzeń, w styczniu zaś warunki te zostały spełnione, prof. Horban powiedział:
Świetnie. I to jest właśnie ten czas, w którym możemy rozmawiać na temat tzw. luzowania.
Nie dokręcamy śruby, nie ma u nas godziny policyjnej, jak jest w zaprzyjaźnionym kraju Zachodu
— dodał.
Jest lepiej, zdecydowanie jest lepiej, ale nie tak dobrze. Spada nam liczba nowo zdiagnozowanych zakażeń, co jest efektem przedłużenia zaleceń czy obostrzeń, które obowiązywały do grudnia. Liczba zgonów też już maleje, ponieważ nie dochodzi do nowych zakażeń. Ci, co umierają, to są osoby, które klasycznie u nas umierają, starsze, schorowane
— podkreślał prof. Horban.
W ocenie eksperta obecna sytuacja Polski – o wiele lepsza w porównaniu do krajów Zachodu – wynika z tego, że Polska wcześniej wprowadziła obostrzenia.
Zapytany, po co są szczepienia, skoro szczepionka, jak poinformował zastępca naczelnego lekarza Anglii, nie daje 100 procentowej ochrony i nawet zaszczepieni będą musieli nosić maseczki, natomiast Izrael zamyka granice, mimo że zaszczepił wszystkich obywateli, prof. Horban odpowiedział:
I tu i tu jest inna sytuacja. Dlaczego? Dlatego, że Wielka Brytania zdecydowała się szczepić jedną dawką. Wiemy, że po jednej dawce odpowiedź nie jest 100-procentowa, tylko ponad 90-procentowa, odpowiada po pierwszej dawce mniej więcej 50-60 proc. Oni się zdecydowali na ten krok, który jest trochę krokiem desperackim z punktu widzenia tzw. ChPL i danych, które mamy z badań klinicznych poczynionych przez firmę…
Dopytywany, czy jeśli się zaszczepimy, to będziemy bezpieczniejsi, czy też będziemy musieli stosować te same obostrzenia, ekspert odpowiedział:
Generalnie rzecz biorąc tak.. Taktyka jest tu prosta i prosta do wytłumaczenia. Przede wszystkim musimy uchronić ludzi, którzy umierają. Umierają ludzie starsi, w związku z tym trzeba szczepić ludzi starszych. 20 proc. ludzi w wieku powyżej 80 roku życia, jeżeli zostanie zakażonych, umiera. 15 proc. ludzi w wieku między 60 a 70 rokiem życia i ta grupa musi być szczepiona.
Prof. Horban: Luzowanie obostrzeń należy zacząć do szkół
Według prof. Horbana, luzowanie obostrzeń powinniśmy zacząć od oświaty, ponieważ „to jest najbezpieczniejsze z punktu widzenia transmisji wśród ludzi”.
Przede wszystkim wydaje się, że najpierw należy otworzyć szkoły, dlatego że dzieci, nawet jeżeli chorują, to chorują w sposób łagodny
— stwierdził.
Nauczyciel też jest w miarę zdrowy. To nie jest osoba 80-letnia
— zauważył. Przyznał jednocześnie, że wybór branż, które zostaną odmrożone w pierwszej kolejności, „to jest zawsze balansowanie na granicy”.
Przed wszystkim przez te 2-4 miesiące musimy szczególnie chronić osoby starsze. Dlatego, że zanim zacznie działać szczepionka aplikowana tym grupom, to trzeba te trzy miesiące jakoś przetrzymać
— wyjaśnił ekspert.
Odnosząc się do kwestii otwarcia siłowni, prof. Andrzej Horban stwierdził:
Nie wiem, co się wszyscy do tych biednych siłowni przyczepili. Rozumiem biznes, ale jeżeli ktoś uprawia sport, to równie dobrze może uprawiać na świeżym powietrzu, kupić sobie hantle za parę groszy w domu i poćwiczyć.
To jest tylko problem pieniędzy, które tracą siłownie. Ale jest jakiś program pomocy dla tych ludzi - olbrzymi, bo wszyscy się na to w gruncie rzeczy składamy
— ocenił główny doradca premiera ds. walki z Covid-19.
Jeżeli nam się uda zaszczepić zdecydowaną większość osób powyżej 70+, to mamy wszelkie powody do tego, żeby zdecydowanie ograniczać wszystkie restrykcje, wszystkie obostrzenia, bo ten główny powód zostanie zrealizowany, oszczędzimy życie ludzkie
— zapowiedział.
Poinformował, że do czerwca powinno być zaszczepionych 70 proc. obywateli UE.
aw/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/536301-ograniczanie-restrykcji-prof-horban-jeszcze-poczekajmy