Załóżmy, że obawy przed szczepionkami wprowadzonymi na rynek przed ostatnią fazą testów (co przyznał prof. Andrzej Horban) zwyciężyły i pewna część Polaków nie wyrazi chęci szczepienia się przeciwko Covid-19. Czy będzie to oznaczać ograniczony dostęp do usług publicznych dla tych osób?
I my to też rozważamy. Na przykład tylko zaszczepieni będą mieć uproszczony dostęp do pewnych świadczeń medycznych. Nie dotyczy to oczywiście nagłych i krytycznych sytuacji
– powiedział minister Adam Niedzielski w rozmowie z „Wprost”.
Czy jest to aż tak oczywiste? Jeśli przypomnimy sobie o spełnianiu przez obywateli zobowiązań finansowych wobec państwa, szef resortu zdrowia powinien wziąć pod uwagę zwrot części pieniędzy za składki osobom niezaszczepionym. Do tego dochodzi jeszcze kwestia łamania konstytucyjnej zasady równości obywateli.
Nie tylko minister Niedzielski
Głos Adama Niedzielskiego nie był odosobniony.
Status osoby zaszczepionej rzeczywiście będzie nieco się różnił od [statusu] osoby, która nie przyjęła szczepionki, ale to wynika z prostej konsekwencji czy prostego faktu, polegającego na tym, że osoba skutecznie zaszczepiona sama staje się bezpieczna, ale też zyskujemy pewność, że nie jest niebezpieczna dla innych
– powiedział na antenie TVP Info szef KPRM Michał Dworczyk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Foliarze i agitatorzy. Zamiast merytorycznej debaty na temat szczepionek przeciw Covid-19 – spiskowe teorie i emocjonalny szantaż
Powtórzę raz jeszcze: Takie słowa z ust przedstawiciela rządu nigdy nie powinny paść. W momencie, gdy społeczeństwo (a przynajmniej znaczna jego część) skarży się na deficyt informacji w sprawie szczepionek i wyraża swoje obawy, wypowiedź ministra może zostać odczytana jak ultimatum.
Z kolei w późniejszym wywiadzie dla Radia Zet Dworczyk zastrzegł:
Ja też jestem przeciwnikiem dawania jakichś bonusów [dla osób zaszczepionych] (…) Jestem przeciwny wprowadzaniu przywilejów typu ulga podatkowa dla zaszczepionych - to byłby rzeczywiście jakiś przywilej i temu jestem przeciwny.
Minister dokonał rozróżnienia między „innymstatusem” a przywilejem. Dalej nie wycofał się jednak ze słów o tym pierwszym elemencie. Co będzie to oznaczało? Jaka będzie granica między „innym statusem” a przywilejem? Co będzie wynikać z kryteriów przewidzianych w Narodowym Programie Szczepień na gruncie aktów wykonawczych?
Do tego dochodzi wcześniej wspomniana wypowiedź ministra zdrowia.
Konstytucja, konstytucja…
A pamiętajmy:
Art. 32. Konst. Zasada równości obywatela wobec prawa
Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Jakiejkolwiek. Amen.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/535627-szczepic-nie-szczepic-bezpieczenstwo-a-wolnosc-i-rownosc