Orzeł w "Salonie Dziennikarskim": Ludzie widzą, że nic złego się nie dzieje i chcą się szczepić. To jest bardzo ważna zmiana

„Jeżeli będzie po 40-50 tys. dziennie szczepień, to wtedy rozpędzi się ta maszyna. To będzie rutyna” - mówił Józef Orzeł, filozof, były poseł, twórca Klubu Ronina.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Oświadczenie Pfizera: „Opracowaliśmy plan, który zapewni więcej dawek”. Kiedy ruszą zwiększone dostawy preparatu? SPRAWDŹ!

-Dworczyk: „Otrzymamy mniej szczepionek przez 3-4 tygodnie. Potem będą zwiększone dostawy”. Pfizer: „Zwiększamy moce”

Pytany o powody zmniejszenia dostaw szczepionki na Covid-19 firmy Pfizer publicysta „Sieci” Stanisław Janecki wyjaśnił:

Podstawowe dostawy dla Europy są z zakładów w Belgii, a one nie są duże. Żeby zwiększyć produkcję w zakładzie belgijskim, trzeba na jakieś kilka dni wyłączyć linie produkcyjne, żeby poszerzyć. Jak słyszałem nieoficjalnie chodzi o to, żeby ten zakład produkował trzy razy, co obecnie.

Jest inny problem: Na ile te dostawy do UE są dostateczne w stosunku do przygotowanej bazy szczepień. Wydaje się, że nie są dostateczne

— dodał.

W jego ocenie jeśli znacząco od lutego nie przyspieszymy szczepień, to mogą one potrwać cały rok nie z powodu wady naszego systemu, ale ze względu na brak szczepionek.

„Polska na tle innych państw wypada nieźle”

Polska na tle innych państw wypada nieźle, ale ważniejsze jest co innego – spokój. Z jednej strony mieliśmy połowę Polaków, którzy nie chcieli się szczepić, a z drugiej mamy rozwijające się tempo szczepienia

— stwierdził z kolei Józef Orzeł.

Jeżeli będzie po 40-50 tys. dziennie szczepień, to wtedy rozpędzi się ta maszyna. To będzie rutyna

— zaznaczył.

Podkreślał, iż to znaczy, że ta maszyna państwowa przynajmniej w tej sprawie zadziałała.

Ludzie widzą, że nic złego się nie dzieje i chcą się szczepić. To jest bardzo ważna zmiana

— skonstatował.

Niemiecka „solidarność”

To nie jest żadna nowość, że Niemcy robią na własną rękę różne rzeczy, bo są najsilniejszym państwem w Europie i UE jest przez nie zdominowana

— zauważył Maciej Świrski (Reduta Dobrego Imienia) odnosząc się do faktu, iż Niemcy złamały unijną solidarność w sprawie szczepionek na koronawirusa i zawarły poza UE umowę dwustronną z dwoma producentami szczepionek na Covid-19, firmami BioNTech i CureVac.

Wyobraźmy sobie, co by było, jakby to Polska zrobiła, jaka byłaby kampania nienawiści

— zauważył.

Z kolei Stanisław Janecki zwrócił uwagę, że Polska miała możliwość zawarcia osobnej, bilateralnej umowy z USA - te rozmowy z administracją Trumpa były bardzo zaawansowane - ale wycofała się ze względu na europejską solidarność.

W jego ocenie opozycja i lewica nie wie co mówi, mówiąc o braku solidarności europejskiej w Polsce.

aw/TVP Info