„Jezus był filozofem, mędrcem, mesjaszem. Jezus był queer. Maryja była jego matką. W swoim nauczaniu Jezus nie potępiał ciała ani żadnej z form seksualności, nie pochwalał heteroseksualnej rodziny, celibatu, czystości, płodności i niewolnictwa kobiet” - dywaguje prof. Magdalena Środa na łamach „Wysokich Obcasów” w tekście nawiązującym do procesu aktywistek LGBT oskarżonych o obrazę uczuć religijnych. Sprawa dotyczy rozlepiania w 2019 r. wokół jednego z tamtejszych kościołów nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą.
CZYTAJ WIĘCEJ: W Płocku ruszył proces ws. profanacji wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej. Trzy kobiety oskarżono o obrazę uczuć religijnych
Wymysły Środy
Choć publicystyka, której teksty często publikuje „Gazeta Wyborcza”, przyzwyczaiła nas do swoich absurdalnych wymysłów, tym razem przekroczyła samą siebie.
Gdyby Jezus pojawił się w Warszawie Anno Domini 2021 i pragnął głosić Dobrą Nowinę, to z pewnością nie mógłby być odziany w zgrzebne szaty i jechać na osiołku w towarzystwie kilku włóczęgów (nasi hierarchowie w purpurach i z nowoczesnymi brykami nie zaakceptowaliby go takiego).
Trudno powiedzieć, jaką tożsamość i styl życia by przybrał, aby być intrygującym i skutecznym przez kolejne tysiąclecia; może wcieliłby się w postać motocyklisty, geja lub internetowego wirusa, który infekuje komputery potrzebą miłości?
—zastanawia się Środa.
A jakiej roli widzi Matkę Jezusa?
Maryi trudniej byłoby się dostosować do współczesności, bo 2000-letnia patriarchalna kultura zakonserwowała jej wizerunek jako tradycyjnej żony i matki: posłusznej, milczącej, pełnej miłości i poświęcenia, aseksualnej, bez praw i roszczeń. To do tej nierealnej w czasach współczesnych figury wędrują polscy katolicy, by uznać w niej wieczną, świętą kobiecość i oczyścić własne sumienie z powodu win dyskryminacji i przemocy wobec kobiet realnych.
Jezus był filozofem, mędrcem, mesjaszem. Jezus był queer. Maryja była jego matką
—pisze Środa.
Dalej przekonuje, że Jezus nie potępiał „żadnej z form seksualności”.
W swoim nauczaniu Jezus nie potępiał ciała ani żadnej z form seksualności, nie pochwalał heteroseksualnej rodziny, celibatu, czystości, płodności i niewolnictwa kobiet
—pisze.
Teologia wg publicystki „GW”
Następnie Środa przechodzi do sprawy Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą. Jej zdaniem „nie ma bardziej aktualnego wizerunku Matki Boskiej”.
Matka Boska w tęczowej aureoli to nie tylko biblijny symbol przymierza między dwoma światami, ale też symbol chrześcijańskiej równości wszystkich ludzi, niezależnie od tego, czy są Żydami, Grekami, Rzymianami, homoseksualistami, lesbijkami, obywatelami, osobami trans i uchodźcami. Bo wszyscy jesteśmy Jednym
—czytamy.
Jeżeli Środa chciała swoim tekstem pomóc aktywistom, to osiągnęła efekt odwrotny od zamierzonego…
kk/”Wysokie Obcasy”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/534771-matka-boza-i-tecza-sroda-odlatuje-w-wo-jezus-byl-queer