Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie raz i nie dwa zbierała pieniądze na ratowanie dzieci urodzonych przed czasem. Zazwyczaj tak małych, że muszą walczyć o życie w inkubatorach, często z naklejką WOŚP. Zresztą, instytucja kierowana przez Jerzego Owsiaka lubi się tym chwalić. Oto przykładowy komunikat:
Sprzęt kupowany przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy od lat ratuje życie dzieci urodzonych zbyt wcześnie. W 2012 roku z inicjatywy Europejskiej Fundacji na rzecz Opieki nad Noworodkami (EFCNI), został ustanowiony Światowy Dzień Wcześniaka, obchodzony 17 listopada. To dla naszej Fundacji szczególny dzień, ponieważ od początku jej istnienia, niezmiennie wspieramy dyscyplinę neonatologii. Urodzone w Polsce wcześniaki są beneficjentami, aż 4 całorocznych programów medycznych prowadzonych przez Fundację WOŚP.
Tak WOŚP czci Światowy Dzień Wcześniaka. Gdy dzień mija, gdy przychodzi czas próby, czas w którym okazuje się, czy naprawdę szanujemy każde życie, WOŚP staje po drugiej stronie: po stronie ruchu, który na sztandarach ma śmierć maleńkich dzieci, zarówno tych narodzonych, jak i nienarodzonych, i który chwilami ociera się o celebrowanie tych mordów.
Potężna presja medialna, i w jakiejś mierze społeczna, wokół tzw. Strajku Kobiet sprawia, że wielu ludziom trudno się oprzeć, i albo deklarują swoje poparcie, albo milczą. I zapewne Owsiak, gdyby zechciał się oprzeć tej fali, też nie miałby łatwo. Ale jednak powinien to zrobić. Bo przecież on całą swoją karierę zbudował na ratowaniu życia, na pomocy dzieciom właśnie. Także tym bardzo przedwcześnie urodzonym. I mógłby to zrobić, stając po stronie najsłabszych. Albo przynajmniej milcząc.
Ale nie, Owsiak nie udźwignął tej chwili. Pokazał, że jego etyka - włącznie z troską o dzieci - jest wyłącznie etyką PR-u, akcji, fali, mody, a nie poważnego wyboru opartego na czymś trwałym. Podpisał się pod symbolem pioruna, tak bardzo podobnym do symboliki nazistowskiej, i tak mocno odległym od krzyża - bez którego zawsze dojdziemy do eugeniki - jak to tylko możliwe.
Oczywiście, jak co roku, Owsiak tradycyjnie nakręca też polskie podziały. Będzie licytował m. in. „portret” Ryszarda Terleckiego - dzieło, którego intencją jest poniżenie polityka, a nawet jego odczłowieczenie. Później zapewne znów zapłacze nad naszymi sporami, i posnuje marzenia o zjednoczonym społeczeństwie. Cóż, wybrał małość i polityczny jad; widocznie na więcej go dziś nie stać.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/534470-po-co-wosp-swietuje-dzien-wczesniaka-skoro-jest-za-aborcja