Jak poinformował na swoim portalu internetowym „Wprost” na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym bez kolejki został zaszczepiony na Covid-19 były kapitan Służby Bezpieczeństwa Roman Kurnik. Szczepionkę otrzymała również jego żona.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-„Ziaja” chciała być jak Janda. Kierownik biura zarządu firmy kpił: „Skoro sprzątaczka w szpitalu może się zaszczepić”. Firma przeprasza

-Twórcy firmy „dr Irena Eris” również zaszczepieni poza kolejnością! Money.pl: Henryk Orfinger potwierdził tę informację

Kurnik wraz z żoną zostali zaszczepieni na koronawirusa 31 grudnia. W rozmowie z „Wprost” wprawdzie potwierdził, że taki fakt miał miejsce, ale nie chciał ujawnić szczegółów.

Zapytany, kto go zaprosił na szczepienie, odpowiedział:

Nie, nie, nie udzielam żadnych informacji. To tyle.

Roman Kurnik był kapitanem Służby Bezpieczeństwa. Po 1989 r. został mianowany dyrektorem Departamentu Kadr w Komendzie Głównej Policji. Pełnił funkcję zastępcy Komendanta Głównego Policji gen. Marka Papały, a po wygranych przez AWS wyborach w 1998 r. zajął się biznesem. Do polityki wszedł w 2001 r. po dojściu do władzy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Został wówczas doradcą w gabinecie politycznym szefa MSWiA Krzysztofa Janika. Stanowisko stracił rok później, po wybuchu afery starachowickiej.

aw/Wprost