„Niestety także lokalnie niektórzy samorządowcy ulegli takiej pokusie jak celebryci i zaszczepili się wcześniej niż grupa zero” - mówi portalowi wPolityce.pl senator PiS Krzysztof Mróz, odnosząc się do sytuacji, do jakiej doszło w szpitalu w Zgorzelcu, gdzie trzy osoby, w tym burmistrz miasta Rafał Gronicz (PO) i wójt gminy wiejskiej zaszczepili się poza kolejnością.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Oprócz dwóch samorządowców wśród zaszczepionych poza kolejnością w zgorzeleckim szpitalu znalazł się również jeden z największych lokalnych przedsiębiorców.
Jest to oczywiście bardzo wysoce naganne, dlatego że w interesie nas wszystkich zależy, aby najpierw zaszczepić lekarzy, bo to oni w razie czego będą nas ratować i to oni muszą być bezpieczni. Takie szczepienie się przez polityków, przez VIP-ów – niezależnie jak się tłumaczą – jest niedobre
— ocenia senator Mróz.
Zaszczepieni poza kolejnością i szpital nie mają sobie nic do zarzucenia
Tymczasem zarówno zaszczepieni, jak i placówka medyczna nie mają sobie nic do zarzucenia. Przedstawiciele szpitala, cytowani przez lokalne media, twierdzą, że wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem, placówka nie chciała zmarnować szczepionek a każda z tych osób jest członkiem rodziny personelu szpitala.
Nawet jeżeli wszystko odbyło się zgodnie z prawem, to jeszcze jest coś takiego jak przyzwoitość. Szpital zgorzelecki jest jednym z największych szpitali, jest tam wielu pracowników, a jeżeli nawet w danym momencie nie było pracowników, to są pacjenci tego szpitala. Myślę, że pan burmistrz Gronicz, który jest osobą stosunkowo zdrową i młodą, mógł poczekać, bo pewnie w szpitalu leżą osoby, które chciałyby się zaszczepić, a które są po prostu schorowane i starsze
— stwierdza.
Jeżeli dzisiaj my w fazie pierwszej będziemy szczepili seniorów od 65 roku życia, to też rząd przyjął taką zasadę, że najpierw się szczepi tych najstarszych. Myślę, że pan burmistrz mógłby poczekać będąc osobą stosunkowo młodą i nie najbardziej potrzebującą. Pan burmistrz daje po prostu taki zły przykład lokalnie i to jest odbierane po prostu fatalnie, bo ludzie sobie myślą, że władza może więcej, a tą „władzą” w Zgorzelcu jest przede wszystkim burmistrz
— zauważa senator PiS.
Na uwagę, iż pan burmistrz Gronicz w rozmowie z lokalnymi mediami przekonywał, iż chciał dać dobry przykład swoim pracownikom, Krzysztof Mróz odpowiada:
To są takie różnego rodzaju usprawiedliwienia, budowanie różnych narracji, coraz bardziej wymyślne i coraz mniej wiarygodne. Zawsze można wymyślić jakieś uzasadnienie, natomiast jak człowiek nie wie, co zrobić, najlepiej żeby zrobił tak jak powinno się zrobić. Jeżeli nawet nie było lekarzy, to zaszczepmy pacjentów, którzy są w szpitalu, którzy mają jakiś problem zdrowotny czy są starsi. Szpital zgorzelecki jest bardzo dużym szpitalem, bardzo wielu ma pracowników, bardzo wiele pielęgniarek oraz pracowników administracyjnych, więc nie chce mi się wierzyć, żeby nagle nie było w szpitalu w Zgorzelcu chętnych, zarówno wśród pracowników szpitala jak i pacjentów, którzy by się chcieli zaszczepić
— konstatuje.
Arogancja lokalnej władzy
Senator Mróz odniósł się również do słów Rafała Gronicza w wywiadzie dla TVP 3 Wrocław, gdzie ów, komentując całą sprawę, oświadczył:
Ja się nie wczytywałem, która to jest grupa 0, 1 ,2, 3, bo to jest trochę poza moim zakresem zainteresowań. Mnie interesują dziury w drodze.
To, że dzisiaj jest czas na szczepienie tylko lekarzy i pracowników służby zdrowia, o tym wiedzą wszyscy, bo to jest informacja powszechna. Taka odpowiedź jest wyjątkowo infantylna i arogancka
— podsumowuje polityk PiS.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/533837-burmistrz-zgorzelca-zaszczepil-sie-na-covid-poza-kolejnoscia