Do Dover dotarła grupa żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, która będzie pomagać w przeprowadzaniu testów na obecność koronawirusa u kierowców nadal czekających na wyjazd z Wielkiej Brytanii. Współpracować będą w tym z brytyjskimi żołnierzami i grupą francuskich strażaków i zastąpili polskich medyków, którzy w nocy z czwartku na piątek wykonali 1260 testów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Spektakularna akcja polskich medyków w Dover! Wykonali kierowcom 1260 testów. Minister Dworczyk: I zabrakło TIR-ów. ZDJĘCIA
CZYTAJ TAKŻE: Polscy lekarze wrócili już z Dover. Szef KPRM: „Dali dowód że Polska nie zostawia swoich obywateli w potrzebie. Dziękujemy!”
Wiceszef MSZ: „Od 2 godzin już testują!”
Od 2 godzin już testują! Polscy terytorialsi wraz z brytyjskimi żołnierzami działają! Mają ze sobą 16 tys. testów COVID. Pomogą kolejnym grupom polskich kierowców szybciej wrócić do domu
— przekazał na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk.
Pierwsza - nocna zmiana naszych żołnierzy zaczyna służbę w #Doverport Jesteśmy tam po to, aby usprawnić rozładowanie olbrzymiego zatoru i przyspieszyć powrót polskich kierowców do kraju
— przekazali terytorialsi na Twitterze.
Brytyjski rząd: już ponad 4500 ciężarówek przejechało do Francji
Ponad 4500 ciężarówek przeprawiło się już przez kanał La Manche do Francji od czasu, gdy w środę ponownie otworzyła ona swoją granicę - poinformował w piątek wczesnym wieczorem brytyjski minister transportu Grant Shapps.
Dziękuję wszystkim przewoźnikom w Kent za cierpliwość i wszystkim na miejscu, którzy niestrudzenie pracują, aby pomóc po tym, jak francuska granica została nagle zamknięta. Przeprowadzono ponad 10 000 testów i ponad 4500 samochodów ciężarowych jest z powrotem za kanałem La Manche
— napisał Shapps na Twitterze.
Nie jest jasne, ile ciężarówek w dalszym ciągu czeka na możliwość przeprawy przez kanał La Manche. W piątek w ciągu dnia stacje BBC i Sky News informowały o 5000, ale ponieważ są one w kilku miejscach na terenie hrabstwa Kent, a cały czas przyjeżdżają kolejne, sytuacja nieustannie się zmienia. Największą grupę wśród oczekujących stanowią Polacy.
Zator to efekt niedzielnej decyzji Francji, która z powodu rozprzestrzeniającej się w Anglii nowej odmiany koronawirusa zamknęła na 48 godzin granicę dla przyjazdów z Wielkiej Brytanii, przy czym nie dotyczyło to tylko ruchu pasażerskiego, ale także transportu towarów. W środę granica została otwarta, ale tylko dla osób z negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa.
kpc/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/532377-terytorialsi-juz-dzialaja-w-dover-pomoga-kolejnym-kierowcom