Jesteśmy narodem, gdzie święta stanowią silną tradycję spotkań, kolędowań, obdarowywań prezentami. Tego niepowtarzalnego klimatu nie tworzy choinka, prezenty czy kolędy w tle, ale bliscy, przyjaciele, rodzina. I tego na pewno będzie w tym roku brakować najbardziej – mówią na łamach świątecznego wydania tygodnika „Sieci” Łukasz i Paweł Golcowie w rozmowie z Dorotą Łosiewicz.
Popularni polscy artyści mocno odczuwają obostrzenia, jakie narzuciła walka z pandemią koronawirusa. Zdają sobie sprawę, jak trudno jest opierać się tylko na muzykowaniu w tych szczególnych czasach.
Oczywiście branża rozrywkowa jest na samym końcu tego „gospodarczego łańcuszka”. Pierwsza została zamrożona i pewnie ostatnia zostanie odmrożona, co nie napawa nas optymizmem. Uwidacznia to kruchość naszego zawodu, niepewność i fakt, że sztuka czy rozrywka są dodatkowym „luksusem”, bez którego można żyć
– mówi Łukasz Golec.
Jego brat dodaje, że cierpią również ich współpracownicy, w tym aranżerzy, muzycy, realizatorzy dźwięku.
Większość z nich ma zaciągnięte kredyty, leasingi na sprzęt, ma na utrzymaniu pracowników i rodzinę. Nikt z nas jeszcze w lutym nie przypuszczał, że zostanie nam odwołanych ponad 80 zaplanowanych koncertów
– podsumowuje.
Muzycy są zgodni, że wyjątkowym autorytetem w ich życiu był polski papież. Jego nauczanie jest dla nich drogowskazem.
Jan Paweł II jest w naszym życiu ważną postacią. To jego słów słuchaliśmy podczas pielgrzymek do ojczyzny, to na spotkanie z nim podczas Dni Młodzieży w Częstochowie w 1992 r. szliśmy z Milówki, to jego postawą, wiarą i przesłaniem inspirujemy się w codziennym życiu
— czytamy.
Bracia dzielą się z autorką swoimi wspomnieniami z rodzinnych świąt oraz mówią z czym się one im kojarzą.
Zawsze przy stole wigilijnym w naszym domu rodzinnym tata podsumowywał rok – czy był rokiem urodzajnym, na którym z naszych poletek ziemia dobrze obrodziła, a gdzie w przyszłym roku będziemy sadzić i siać. Bo święta u nas w domu to czas podsumowań, wyciągania wniosków i cichutkiego snucia planów na przyszłość
— mówi Łukasz Golec.
Paweł natomiast dodaje:
Trudno wyobrazić sobie święta bez śpiewania kolęd, śmiechu dzieci, radości z prezentów i celebrowania wspólnie tego radosnego czasu. Bez degustacji wszystkich 12 potraw na stole wigilijnym i bez pasterki. Przyznaje również, że mimo utrudnień spowodowanych pandemią, warto wierzyć, że kolejne święta będą już normalne.
Więcej na życia rodzinnego braci Golców w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 14 grudnia br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/531559-golcowie-w-sieci-najwazniejsze-abysmy-nie-tracili-ducha