Na jednym z protestów Agrounii doszło do profanacji polskiej flagi, którą rolnicy zatknęli na… usypanej na szosie stercie obornika. W sieci krąży fotografia, na której uwieczniono zdarzenie. Internauci są oburzeni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Agrounia wyrzuciła na ulice Warszawy jedzenie. Uszanowanie dla „darów Nieba”?
Pięknie zachowuje się AgroUnia Kołodziejczyka, Polskie flagi zatknięte w gnój, jak u Wojewódzkiego w psie gówno. Na to nie ma paragrafu?
— pyta oburzony internauta.
Jest paragraf, tylko brak woli na egzekwowanie
— odpowiada inny.
Pięknie się ten „pan” przedstawia. Całkiem jak z ruskich prowokacyjek przygranicznych
— ocenia jeden z użytkowników sieci.
Za rządów Donka już by został konkretne spałowany
— zauważa inny.
Sama nazwa wskazuje, że są to lewacy i flaga narodowa nie ma dla nich żadnego znaczenia, ot kawałek materiału. Swojej unijnej na pewno by tam nie umieścili!
— zwrócił uwagę jeszcze inny.
Sprawa jest o tyle interesująca, że sam Michał Kołodziejczak określa się na Twitterze jako rolnik, katolik i tradycjonalista, jako takowy nie powinien zatem pozwalać na profanacje.
aw/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/531325-protestujacy-rolnicy-z-agrounii-sprofanowali-flage-polski