„Wiemy, jaką ranę zadała nam wtedy junta Jaruzelskiego w grudniu 1981 roku, kiedy prawie trzy tys. górników odważnie stanęło do walki o wolność i solidarność. Walka z tą nieludzką władzą była bardzo nierówna, ale ta walka dała posiew wolności. Ta krew, która została tutaj przelana, nie została przelana na darmo” - powiedział premier Mateusz Morawiecki w Katowicach, w 39. rocznicę pacyfikacji Kopalni Wujek.
CZYTAJ TEŻ:
Wołanie o zadośćuczynienie
Tutaj, przed pomnikiem pomordowanych górników z „Wujka”, trzeba powiedzieć, że są w Ojczyźnie rachunki krzywd i obca dłoń ich nie przekreśli. W grudniu ‘81 r. 300 tys. górników stanęło w walce o wolność
– powiedział.
Przez lata III RP zabrakło działań, które miałyby prowadzić do elementarnej sprawiedliwości. Stąd trzeba o tym krzyczeć, że ofiara górników z Kopalni Wujek, rannych oraz pomordowanych, osób z rodzin pomordowanych, ta ofiara, z jednej strony woła do dziś o zadośćuczynienie i sprawiedliwość do polskich sądów i sędziów – spóźnioną, ale potrzebną do zamknięcia tego rozdziału
– podkreślił premier.
Droga do wolności
Chcę wszystkim z tego miejsca podziękować i powiedzieć, że chylimy przed wami czoła. Wszyscy, którzy jesteśmy dziećmi tamtej odwagi, walki o wolność, solidarność. Dziękujemy za poświęcenie, za odwagę, za to, że tamta krew nie poszła na marne, że wytyczyła drogę do wolności, solidarności i niepodległej RP
– mówił premier Morawiecki.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/531084-pmm-o-pacyfikacji-wujka-ta-krew-nie-poszla-na-marne