Jesteśmy świadkami przejścia świadomego człowieczeństwa do ery zbydlęcenia.
Próba narzucenia Polsce przez niemiecką prezydencję i Parlament Europejski regulacji wiążących wypłatę środków z tzw. przestrzeganiem praworządności zbiega się w czasie z trwającymi od miesiąca protestami pod wdzięcznym hasłem „Wy…ć”.
Nie tylko koincydencja czasowa łączy owe wydarzenia. Skala ulicznych protestów i spore poparcie aborcjonistów przez młodych ludzi nie wzięły się znikąd. Obok kilku innych powodów paliwem rewolty jest przekonanie, że aborcja jest europejską normą, a więc każda próba przywrócenia czy poszerzenia ochrony życia (czyli ograniczanie dostępu do aborcji) jest oddalaniem Polski od „europejskich standardów”.
Karkołomna misja wmówienia młodym ludziom, że zabijanie niepełnosprawnych „jest OK”,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/528252-powrot-do-barbarzynstwa-kryzys-kultury-i-tozsamosci