Kolejne pokolenia zbuntowanych ludzi odrzucają dziś wszystko, na czym zbudowana została nasza cywilizacja. Jej ponowoczesnemu wcieleniu na imię bezpieczeństwo, dobrobyt i nadmiar.
Ze spokojnym zdumieniem patrzę na współczesne dorosłe dzieci myślące, że stabilne granice są za darmo, smartfony za złotówkę, a wolność można mieć bez końca, że kosztuje dwa grosze i dwie krople krwi. Choć i tych dwóch kropel nie jesteście w stanie za nią oddać. Łudźcie się dalej, że ta wolność i to bezpieczeństwo wywalczone przez pokolenia zwyczajnie się wam należą.
Ponowocześni w swej masie nie wyobrażają sobie, że ktoś może im rozkazywać. Z definicji odrzucają autorytet i hierarchię. A bez autorytetu nie da się przekazywać wartości dzieciom, dzieci nie przekażą ich wnukom. Tata kumpel nie potrafi wychować, pokazywanie dobra przez kogoś takiego dzieci śmieszy. Bez hierarchii wszyscy czujemy się zagubieni, jesteśmy bezradni i w końcu bezbronni.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/527489-nowozytni-i-ponowoczesni-odrzucaja-autorytet-i-hierarchie