W zalewie wydarzeń i dyskusji okołokoronawirusowych warto dostrzeć szaleńczy, ale konsekwentnie prowadzony, atak mediów III RP, w tym zwłaszcza gazety Michnika, na Szpital Narodowy - ogromną placówkę rezerwową powstałą w szybkim tempie na Stadionie Narodowym.
Potężne artykuły dzień po dniu, a dzisiaj tekst o tym, że
Ten szpital to kpina narodowa.
Tak wypowiada się cytowany jeden z lekarzy z Bydgoszczy:
Jakiekolwiek reklamowanie i wspominanie o tym przedsięwzięciu jest srogim policzkiem wymierzonym polskim pacjentom i pracownikom ochrony zdrowia
— dowodzi rozmówca dziennika.
Powód? Bo dotychczas hospitalizowanych jest tam ok. 30 pacjentów chorych na COVID-19. Czy to faktycznie kompromitacja?
O co w tym wszystkim naprawdę chodzi? Uporządkujmy fakty.
Po pierwsze, Szpital Narodowy jak i wszystkie powstające szpitale tymczasowe są naszą ostatnią, czwartą linią obrony - przygotowaną na najgorszy scenariusz. Jasno mówił o tym premier Mateusz Morawiecki w Sejmie już 21 października. Te linie obrony wyglądają następująco:
— Rygory i obostrzenia - łącznie z aplikacją STOP COVID, zaleceniami dystansu, nakazem noszenia maseczek i dezynfekcji.
— System ochrony zdrowia - są to szpitale, izolatoria, ale przede wszystkim nasi medycy, lekarze, pracownicy służby zdrowia.
— Tworzenie dodatkowych miejsc i łóżek szpitalnych dzięki zasobom Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwo Zdrowia wraz z niezbędną infrastrukturą wspomagającą oddychanie - do 30 000 miejsc (teraz jest ich 10 000).
— Szpitale tymczasowe - Stadion PGE Narodowy, Hala EXPO i dodatkowe miejsca w każdym województwie.
Po drugie, sprawna budowa tymczasowych placówek przez rząd (także MON, także Orlen i inne spółki z udziałem skarbu państwa) jest dowodem, że miesiące letniego zelżenia epidemii nie zostały zmarnowane, że Polska się przygotowała (choć jak każdy kraj pewne błędy popełniła). A to jest dla opinii publicznej kluczowe.
Po trzecie, to wiedza zakulisowa ale powszechna, powstanie szpitali tymczasowych miało bardzo dobry wpływ na pozostałe, wyspecjalizowane placówki. Skrócił się czas pobytu pacjentów chorych na COVID-19 w szpitalach (do średniej unijnej, wcześniej był znacznie dłuższy), odnalazło się wiele wolnych miejsc w placówkach zarządzanych przez samorządy.
Te trzy powody wywołują wściekły atak pisma Michnika na Szpital Narodowy i inne tymczasowe placówki. Warto rozumieć w co grają propagandyści obozu III RP i wiedzieć, jak ważne jest istnienie tej linii obrony - oby pozostała zawsze w rezerwie.
PS. Słucham właśnie konferencji prasowej Ministra Zdrowia. Wielu dziennikarzy zasmuconych spadkiem liczby zakażeń. Niepojęte.
BARDZO WAŻNE TEŻ: Ten portal i ten tygodnik są bezpiecznikami polskiej wolności, od dekady Pilnujemy Polski. Mocno potrzebne państwa wsparcie
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/527026-i-znowu-szalenczy-atak-na-szpital-narodowy-oto-powody
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.