Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał prawomocny wyrok w sprawie dotyczącej Jerzego Owsiaka. Szef WOŚP w zeszłym roku usłyszał zarzut używania niecenzuralnych słów podczas wystąpienia na Festiwalu Pol’and’Rock w zeszłym roku. Wczoraj na Facebooku pochwalił się, że został uznany za niewinnego.

Owsiak pod koniec festiwali zorganizowanego w 2019 roku żegnając się z tłumem wygłosił 20-minutowe przemówienie, podczas którego padło wiele niecenzuralnych słów. Wystąpienie w dużej mierze odniosło się do ówczesnej sytuacji politycznej w kraju.

Po raz kolejny, kilka miesięcy temu, zostałem przez „typowego dzbana internetowego” zgłoszony na policję, było to tzw. doniesienie w sprawie używania słów niecenzuralnych podczas wykonywania utworu na festiwalu Pol’and’Rock 2019. W pierwszej instancji sąd w Słubicach uznał mnie winnym i nie przyjął wyjaśnienia, że tak jak bardzo, bardzo wielu artystów użyłem tych słów w utworze muzycznym. Do tego wyjaśnienia przychylił się sąd drugiej instancji i dzisiaj, jak to bywało wcześniej, całkowicie mnie uniewinnił. Moją linią obrony była także sytuacja, która w ciągu tych kilku miesięcy od doniesienia na mnie, zmieniła diametralnie naszą przestrzeń publiczną, która na początku dosyć masowo używała tych słów głównie przez stand-uperów, aby już lawinowo przejść do używania tych słów, aby po prostu wypowiedzieć swoje racje. Świat się zmienia na naszych oczach, a w tym przypadku sądy potrafią rozróżnić obrażanie wulgaryzmami w sposób agresywny od wyrazu artystycznego i emocjonalnego

—napisał Owsiak.

CZYTAJ WIĘCEJ: Owsiak pochwalił wulgaryzmy na protestach. Odpowiedział mu prof. Bralczyk: Nie chciałbym, żeby stały się czymś akceptowanym

Do wyroku sądu odniósł się na Twitterze Krzysztof Wyszkowski.

Wulgarny chamuś demoralizujący dzieci i młodzież uniewinniony, bo jego chamstwo sąd uznał za „artystyczne”. Sąd demonstruje swoją „kulturę inaczej”!

—napisał.

kk/WP/Twitter