W Czarnym Dunajcu w nocy runął ok. 300-letni wiąz górski - drzewo określone mianem pomnika przyrody. Ocalała nietknięta figura Jezusa, która była umieszczona tuż przy drzewie. Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy to znak w niespokojnych czasach w jakich żyjemy. Wójt gminy zaznacza: „Ta sytuacja daje mocno do myślenia”.
Sytuacja w Czarnym Dunajcu
Stary wiąz runął w nocy z czwartku na piątek.
Zawalił się pod własnym ciężarem. Drzewo spadło niefortunnie na mieszczącą się pod nim na kolumnie figurkę Jezusa Chrystusa
—informuje Marcin Ratułowski, wójt gminy Czarny Dunajec.
Kolumna została zmiażdżona, ale już figurka Jezusa Chrystusa pozostała nietknięta pomiędzy grubymi gałęziami drzewa.
Ta sytuacja daje mocno do myślenia w tych niespokojnych czasach
—napisał wójt gminy na Facebooku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/526401-figura-jezusa-ocalala-cudem