Dwie wojny nakładają się na siebie. Walcząc o nienarodzonych, nie przegrajmy batalii o sens i skuteczność w wojnie z epidemią.
Wbrew medialnemu, politycznemu i społecznemu trendowi nie będę zajmował się orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego i reakcją nań. Wraz z kilkuset parafianami pilnowałem mojego kościoła, gdy nadciągali barbarzyńcy, ale stałem tam w poczuciu matrixu. Bo inna rzeczywistość wymaga większej przytomności naszych umysłów.
Popierając obronę dzieci z zespołem Downa, których uśmiercanie jest konsekwencją obowiązującej ustawy, sądzę, że należało orzeczenie zniuansować, a także społecznie, medialnie i politycznie przygotować. Bez tego, niezależnie od intencji autorów, wrzucone w sam środek napięcia, strachu i niepewności, zagrało jako temat zastępczy, odwracacz uwagi od problemu,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/525155-swiety-covid-i-jego-kaplani-dyktat-loteryjnego-testu