Czy da się przejść pandemię bez ogłaszania lockdownu? Być może tak, ale należało o tym pomyśleć z wyprzedzeniem. Tymczasem podczas wakacji, pomimo ostrzeżeń ze strony wirusologów, niemal cała Europa zapomniała o zagrożeniu. Teraz to się mści.
Jesienna fala koronawirusa okazuje się znacznie silniejsza od poprzedniej. W ciągu niecałego miesiąca liczba zakażonych skoczyła w Polsce aż dziesięciokrotnie, przekraczając w ostatni czwartek 20 tys. przypadków na dobę. A to i tak bez uwzględnienia uczestników tłumnych demonstracji w sprawie aborcji, w których – według policji – w samą tylko środę miało uczestniczyć łącznie 430 tys. osób. Na pierwsze skutki koronaparty na ulicach polskich miast przyjdzie nam poczekać przynajmniej do drugiej połowy tego tygodnia.
Wprawdzie „Gazeta Wyborcza” uspokoiła,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/524954-mocne-uderzenie-szpitale-po-prostu-sie-zatkaja