Do Straży Narodowej lawinowo ruszyły zapisy ochotników, chcących bronić kościołów przed agresywnymi protestami. Ale tysiące katolików w całej Polsce organizuje się samoistnie, by wesprzeć swoje parafie, świątynie i pomniki świętych. Czy Polska katolicka przebudziła się z letargu?
Tego nie zobaczycie w lewicowych ani liberalnych mediach, a relacje konserwatystów nie dotrą do wszystkich Polaków. Protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, po wulgarnych wezwaniach przez feministki Martę Lempart i Klementynę Suchanow, skierowały się przeciwko Bogu, Kościołowi i katolikom. Wierni poczuli się wezwani do obrony swoich wartości. Przed świątyniami w całym kraju zebrało się pospolite ruszenie parafian – czasem w obecności kordonów policji (Warszawa, Częstochowa, Kraków), a czasem samotnie – zwłaszcza w mniejszych miejscowościach – czuwają z różańcami w rękach i modlitwą na ustach.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/524899-katolicka-samoobrona-wezwani-do-obrony-swoich-wartosci