Macierewicz popiera kobiety sprzeciwiające się protestom: Nie wszystkie Polki uważają nienarodzone dzieci za zlepek komórek

Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał przesłankę eugeniczną do aborcji za niekonstytucyjną, przez Polskę przeszła fala protestów zwolenników aborcji, która zamieniła się w zamieszki, ataki na kościoły, wiernych i księży. Są jednak kobiety, które mają odwagę przeciwstawić się tej fali i pokazać protestującym swoje zupełnie odmienne zdanie. Swoje poparcie dla ich działań wyraził marszałek senior Sejmu Antoni Macierewicz.

CZYTAJ TAKŻE:

— Młodzież poszła za rewolucyjnymi hasłami. Prof. Ryba przestrzega: „Toczy się walka o życie narodu, o duszę młodego pokolenia”

— SONDAŻ. Polacy w zdecydowanej większości chcą utrzymania dotychczasowych przesłanek aborcyjnych. Odrzucają skrajności

— SONDAŻ. Co Polacy myślą o protestach w kościołach i zakłócaniu Mszy św.? Przytłaczająca większość nie popiera takich działań

„Myślę, czuję, nie morduję”

Na jednej z demonstracji pojawiły się młode kobiety, które przerobiły proaborcyjną deklarację w hasło: „Myślę, czuję, nie morduję” i podkreślały, że „aborcja to morderstwo”. Natychmiast odebrano im megafon.

Halo, czy mnie słychać? Jestem kobietą, przyjechałam tu z bardzo daleka, żeby wam powiedzieć: Myślę, czuję, nie morduję! Wstydźcie się! Aborcja to morderstwo! Myślę, czuję, nie morduję! Myślę, czuję, nie morduję! Myślę, czuję, nie morduję!

— mówiła przez megafon młoda kobieta.

Na nagraniu widać, jak natychmiast do kobiety podchodzi jedna z uczestniczek demonstracji i wyrywa megafon z jej rąk.

Macierewicz: Popieram i dziękuję

Swoje poparcie dla młodych kobiety wyraził na Twitterze marszałek senior Sejmu Antoni Macierewicz.

Popieram i dziękuję kobietom, które wczoraj odważyły się przeciwstawić strajkowi kobiet. Na szczęście nie wszystkie polskie młode kobiety uważają nienarodzone dzieci za zlepek komórek. Są takie, które mówią wprost „Myślę, czuję, nie morduję”

— napisał Antoni Macierewicz.

wkt/TT