Zarzut stawiany premierowi, że w ostatnim momencie poinformował o zamknięciu cmentarzy jest kompletnie nietrafiony. Przecież gdybyśmy wiezieli o tym tydzień wcześniej, to przez wszystkie te dni, do ostatniej godziny, byłby tam tłum. A to już mijałoby się z celem.
Cel jest jasny, ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Przynajmniej w czasie, bo już chyba powinniśmy się pogodzić z tym, że zachorujemy w końcu wszyscy. Byle nie w jednym momencie. Taki był cel lockdownu wiosennego, taki ma być efekt ograniczeń teraz. Na pełne zamknięcie dzisiaj nas nie stać. Trzeba improwizować i rząd to robi. I wcale nie pisze tego w formie zarzutu, wręcz przeciwnie. Sytuacja jest tak dynamiczna, że zaplanować wszystkiego się nie da.
Wykluczanie pojedynczych branż (w zasadzie lockdown, choć tak go nie nazywamy) jest oczywiście problemem. Sprzedawcy zniczy i chryzantem zostali z towarem na straganach, klientów przed cmentarzami nie będzie tylu, co zazwyczaj, to jasne. Ale reakcja pojedynczych ludzi, a przede wszystkim samorządów jest budująca. Solidarność zawsze była mocną stroną Polaków. Z uznaniem patrzę na refleks włodarzy Świdnika, Chełma i Stalowej Woli, którzy jako pierwsi zdecydowali, że część asortymentu „nagrobnego” odkupią i przystoją nimi miejsca pamięci w miastach.
CZYTAJ TAKŻE: Samorządowcy pomagają sprzedawcom kwiatów i zniczy. Włodarze m.in. Chełma i Stalowej Woli podejmują konkretne działania
Jaka to ulga, gdy dowiadujesz się, że inni samorządowcy (nie patrząc czy pomysł „pisowców” czy „platformersów”) biorą ten dobry przykład i wcielają go w życie. Jakie to wspaniałe uczucie, gdy widzisz, że wszyscy wokół chcą pomagać, choćby przez obniżenie lub anulowanie opłaty za miejsce do handlu. To jest wymierna pomoc. Tak widzę rolę dobrych samorządów. Pomagać mieszkańcom w skali swojego miasta, nie machać partyjną flagą na ogólnopolskiej barykadzie.
Nie ma wątpliwości, że te gesty samorządowców i zwykłych ludzi kupujących dziś chryzantemy nawet wtedy, gdy nie zaniosą ich na groby, skłoniły rząd do refleksji. Zapowiedziana przez Mateusza Morawieckiego akcja odkupywania kwiatów przez ARiMR i KOWR dopełnia naszą dzisiejszą solidarność. Branża, która stanęła na krawędzi przez decyzję o zamknięciu cmentarzy (podobnie jak niedawno turystyka), pewnie poradzi sobie całkiem nieźle. Test chryzantomowy zaliczony. Wzorowo.
CZYTAJ TAKŻE: I to jest konkretna pomoc! Premier: Terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/524689-test-chryzantemowy-zaliczylismy-wzorowo-wszyscy