Na drzwiach warszawskiego przedszkola integracyjnego na warszawskim Mokotowie pojawił się znak strajku kobiet, a wychowawczynie ubrały się na czarno. Przez rodziców niepełnosprawnych dzieci manifestacja ta została odebrana jako wsparcie dla manifestacji popierających dostęp do aborcji na podstawie przesłanki eugenicznej. Przedszkole reaguje na powszechne oburzenie. „Informujemy, iż po kilku sygnałach od rodziców, którzy opacznie zrozumieli ten sposób włączenia się do akcji protestacyjnej, pracownicy niezwłocznie przebrali się w stroje służbowe i usunęli plakat” - czytamy w oświadczeniu przesłanym do portalu wPolityce.pl. Na sytuację zareagował także mazowiecki kurator oświaty.
CZYTAJ WIĘCEJ: -TYLKO U NAS. Przedszkole integracyjne wspiera aborcję? Wstrząśnięta mama: „Dziś po prostu dostaliśmy w twarz. To nie jest miejsce dla nas”
Przedszkole integracyjne odpowiada na tekst wPolityce.pl
w związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w mediach dotyczącymi rzekomego poparcia przez pracowników Przedszkola Małe Misie aborcji z przyczyn eugenicznych stanowczo dementujemy ten sposób narracji
— czytamy w przesłanym do redakcji oświadczeniu.
Nasza placówka od wielu lat opiekuje się dziećmi niepełnosprawnymi i każdego dnia wspiera dzieci, rodziców i całe rodziny. Jesteśmy przekonani, iż prace i pomoc świadczymy na najwyższym poziomie, z ogromnym zaangażowaniem i sercem
—piszą pracownicy placówki.
Jednocześnie informujemy, iż większość naszych pracowników stanowią młode kobiety, matki, również matki dzieci niepełnosprawnych, które widząc codzienny trud i niekiedy idące za tym dramaty rodzin uważają, iż prawo decydowania o tak trudnych wyborach mających wpływ na całe życie kobiety i rodziny powinna zostać zarezerwowana dla kobiet
—dodały wychowawczynie przedszkola.
Plakat oraz strój pracowników, choć części wydał się niestosowny miał jedynie podkreślić pozbawienie możliwości dokonywania dramatycznych wyborów przez kobiety. Jednocześnie informujemy, iż po kilku sygnałach od rodziców, którzy opacznie zrozumieli ten sposób włączenia się do akcji protestacyjnej, pracownicy niezwłocznie przebrali się w stroje służbowe i usunęli plakat
—twierdzą pracownicy przedszkola tłumacząc się z czarnych strojów.
Przeprosiny
Przepraszamy w imieniu pracowników i własnym, Wszystkich, których taki sposób okazywania poparcia uraził. Demonstracja w miejscu pracy jest niestosowna i nie powinna mieć miejsca! Taka forma wyrażenia przez pracowników praw kobiet do samodzielnego podejmowania decyzji wydała się dopuszczalna ze względu na sytuację epidemiologiczną oraz odpowiedzialność za bezpieczeństwo i zdrowie dzieci. Serdecznie przepraszamy i zapewniamy, że dobro dziecka i jego rodziny jest dla nas największą wartością
— czytamy w oświadczeniu.
Mazowiecki kurator oświaty interweniował ws. plakatów z symbolem protestów w warszawskim przedszkolu
Na prośbę ministra edukacji i nauki mazowiecki kurator oświaty podjął natychmiastową interwencję w sprawie przedszkola integracyjnego w Warszawie
—poinformował w środę resort edukacji na Twitterze.
Chodzi o zawieszone w placówce plakaty z symbolem protestów przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.
Podjęliśmy natychmiastową interwencję w przedszkolu. Organ prowadzący placówkę poinformował o zdjęciu plakatów z symbolami protestów. Sprawdzamy kwestię nadzoru dyrektora nad nauczycielami i zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom
—zaznacza Mazowieckie Kuratorium Oświaty.
aes
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/524075-przedszkole-tlumaczy-sie-ze-wsparcia-strajku-kobiet