„Kościół sakramentek na Nowym Mieście. Miejsce święte, w którym zginęło tysiąc osób w sierpniu 1944 roku…” - alarmowała dziennikarka Agata Puścikowska publikując zdjęcie sprofanowanej fasady świątyni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sprofanowany kościół odegrał niezmiernie ważną rolę w czasie Powstania Warszawskiego. Położenie klasztoru umożliwiało bowiem łączność między Starym Miastem a Rybakami. Już w pierwszych dniach powstania ówczesna przeorysza Matka Janina Byszewska otworzyła klauzurę i udzieliła schronienia uciekającej przed prześladowaniami ze strony Niemców ludności cywilnej, wśród której było wielu ocalałych z rzezi Woli.
Klasztor i kościół zostały całkowicie zniszczone w niemieckich nalotach 31 sierpnia 1944 roku, grzebiąc pod gruzami 34 dzielne zakonnice oraz przebywający w podziemiach 4 księża i około tysiąca ukrywających się przed Niemcami cywilów.
Do czego jeszcze musi dojść, żeby organy ścigania wreszcie zaczęły reagować adekwatnie do sytuacji?
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/523862-aborcyjni-aktywisci-sprofanowali-kosciol-siostr-sakramentek