”Chcę, aby w Polsce życie było chronione. Natomiast to, co w tej chwili się dzieje, to jest po prostu show, niezrozumienie. Na pewno w takiej atmosferze nie da się nic sensownego wypracować” - mówi portalowi wPolityce.pl Urszula Rusecka, poseł PiS, przewodnicząca sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Skandaliczna akcja zwolenników aborcji! Feministki niszczą fasady kościołów i zakłócają Msze św. „Popsujmy im humory!”

-Policja: Mieliśmy do czynienia z jawnym przejawem agresji. Te osoby przyszły po to, żeby z nami walczyć, a nie protestować

Odnosząc się do rozszerzenia ustawy „Za życiem” Urszula Rusecka podkreśla:

Cały czas próbujemy pochylić się nad tym i przyjąć dobre rozwiązania.

W ocenie poseł Ruseckiej wydarzenia, z jakimi mamy do czynienia wokół orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego to polityczna nagonka.

„Lewica robi z tego jak zwykle nagonkę polityczną”

Uważam, że Lewica robi z tego jak zwykle nagonkę polityczną. Młodzi ludzie, którzy są w tym momencie sfrustrowani, którzy są zamknięci, bo mamy sytuację epidemiczną taką jaką mamy, są podburzani. To po prostu jest niegodne, to co w tej chwili się dzieje

— ocenia Rusecka.

Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie czas rozliczeń, natomiast to jest taki wybuch agresji… Pani redaktor, jest pani kobietą… Te słowa, które padają, te wulgaryzmy… Mój obraz kobiety jest inny niż tej, która stoi i rzuca wulgaryzmy, zupełnie niegodne. Jaki to jest przykład dla przyszłych pokoleń? To, co się w tej chwili dzieje jest bardzo bolesne, i jaki idzie w świat obraz Polki, młodej kobiety, młodej dziewczyny, która później w swoim życiu musi podejmować trud wychowania, pracy dla przyszłych pokoleń. To jest po prostu przerażające

— zauważa Rusecka, przypominając o etosie kobiety, Polki, matki.

O wszystkim można rozmawiać, ale nie w takich warunkach i nie w takiej narracji. To, co reprezentują sobą panie posłanki z Lewicy, z Platformy jest po prostu przerażające

— konstatuje.

aw