Trybunał Konstytucyjny wydał komunikat w związku z wczorajszym wyrokiem, który likwiduje w Polsce aborcję na tle eugenicznym. Sędziowie podkreślają, że fakt, iż dziecko poczęte jest chore nie może być samodzielną przesłanką dla przerwania ciąży.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:est orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego! Aborcja eugeniczna jest niezgodna z Konstytucją RP](https://wpolityce.pl/polityka/523168-jest-orzeczenie-tk-w-sprawie-tzw-aborcji-eugenicznej)
Z istoty przerywania ciąży tego analogicznego dobra można szukać jedynie u matki dziecka. Jakkolwiek duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu może wiązać się także z zagrożeniem dla życia i zdrowia matki, to jednak art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.r. nie odnosi się do takiej sytuacji, tym bardziej, że okoliczność takiej kolizji została wskazana jako odrębna przesłanka dopuszczalności przerwania ciąży w art. 4a ust. 1 pkt 1 u.p.r
– czytamy w komunikacie TK po wczorajszym wyroku.
Trybunał stwierdził ponadto, że sam fakt upośledzenia lub nieuleczalnej choroby dziecka w fazie prenatalnej, łączący się ze względami natury eugenicznej, jak i z ewentualnym dyskomfortem życia chorego dziecka, nie może samodzielnie przesądzać o dopuszczalności przerwania ciąży
– informuje TK.
Dziecko dobrem wspólnym
Trybunał, oceniając art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.r., stwierdził zatem, że legalizacja zabiegu przerwania ciąży, w przypadku gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, nie znajduje konstytucyjnego uzasadnienia.
Omawiając skutki orzeczenia Trybunał stwierdził, że ustawodawca ma prawo, jak i obowiązek, dostosować stan prawny do wydanego wyroku, w tym przeanalizować czy obowiązujące rozwiązania prawne w zakresie wynikającego z art. 71 ust. 2 Konstytucji prawa matki przed i po urodzeniu dziecka do szczególnej pomocy władz publicznych są wystarczające w przypadku gdy art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.r. został wyeliminowany z systemu prawnego.
– przekonuje Trybunał Konstytucyjny.
W myśl art. 1 Konstytucji, Rzeczpospolita Polska jako dobro wspólne wszystkich obywateli powinna być środkiem służącym rozwojowi poszczególnych osób oraz tworzonych przez nie wspólnot, zwłaszcza rodzinie. Ustawodawca nie może przenosić ciężaru związanego z wychowaniem dziecka ciężko i nieodwracalnie upośledzonego albo nieuleczalnie chorego jedynie na matkę, ponieważ w głównej mierze to na władzy publicznej oraz na całym społeczeństwie, ciąży obowiązek dbania o osoby znajdujące się w najtrudniejszych sytuacjach
– czytamy w komunikacie.
W oparciu o te ustalenia Trybunał uznał, że możliwa jest sytuacja, w której jedno z dóbr konstytucyjnych znajdujących się w kolizji leży po stronie dziecka w okresie życia przed narodzinami. Przerwanie ciąży jednocześnie wiąże się z pozbawieniem dziecka jego życia. O ile dziecku temu nie odmawia się prawa do życia, to następuje ograniczenie jego prawnej ochrony. Wobec tego Trybunał dokonał oceny art. 4a ust. 1 pkt 2 u.p.r. w oparciu o wyrażoną w art. 31 ust. 3 Konstytucji zasadę proporcjonalności sensu largo.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/523370-tk-komentuje-glosny-wyrok-w-obronie-zycia