29 proc. muzułmanów uważa, że „islam jest niezgodny z wartościami francuskiego społeczeństwa”. 40 proc. zadeklarowało natomiast, że przedkłada swoje przekonania religijne nad „wartości Republiki” - tak wynika z sondażu opublikowanego we wrześniu przez instytut Ifop. Sondażu, który zyskał na aktualności na tle zabójstwa francuskiego nauczyciela Samuela Paty, brutalnie zamordowanego w miniony piątek przez 18-letniego czeczeńskiego uchodźcę. W zemście za to, że pokazał swoim uczniom karykatury Mahometa, opublikowane miesiąc wcześniej w piśmie satyrycznym „Charlie Hebdo”.

Wśród muzułmanów poniżej 25. roku życia odsetek przekładających przekonania religijne nad wartości republiki jest jeszcze wyższy: 74 proc. Dwie trzecie (61 proc.) ankietowanych muzułmanów natomiast zgodziło się ze stwierdzeniem „islam jest jedyną prawdziwą religią”. Ponadto 69 proc. muzułmanów mieszkających we Francji uważa, że dziennikarze popełnili błąd, publikując karykatury Mahometa, „ponieważ stanowiło to niepotrzebną prowokację”.

18 proc. muzułmanów nie potępia dżihadystów, którzy dokonali ataku terrorystycznego na redakcję „Charlie Hebdo”, w którym zginęło 12 osób. Wśród muzułmanów w wieku od 15 do 24 lat odsetek tych, którzy nie potępiają ataku, wynosi 26 proc.

Według instytutu Ifop, który prowadzi długofalowe badania nad islamem we Francji, francuscy muzułmanie stają się coraz bardziej pobożni. Liczba muzułmanów uczęszczających na cotygodniową modlitwę do meczetu podwoiła się na przestrzeni dekady. W 2011 r. ten odsetek wynosił 23 proc., dziś jest to 40 proc. Wzrasta też odsetek tych, którzy zachowują islamski zakaz spożywania alkoholu i praktykują post w Ramadanie.

Ponadto 49 proc. młodych muzułmanów uważa, że to świeckość państwa powinna się dostosować do religii, a nie na odwrót. Co więcej, 27 proc. wyznawców islamu we Francji jest zdania, że prawo szariatu musi mieć pierwszeństwo przed prawem francuskim.

JJW, lefigaro.fr