Kowalski nad morzem, obok Janusza zadowolona Grażyna, dzieci bawią się w piachu nowiutkim smartfonem. Pięć lat temu odwrócono wektory polskiej polityki.
Nieuchronny upadek kraju został powstrzymany. Dziś już najbogatsi nie grabią najuboższych. Jest godnościowe 500+, pierwsi skorumpowani siedzą w aresztach. Połowa roboty wykonana. Tylko połowa, bo wyzysk został ograniczony, ale bez duchowej rekonkwisty Polsce dalej grozi moralny i duchowy upadek. Jarosław Kaczyński musi powściągnąć swoich. Szarpnąć lejcami, potrząsnąć tymi, którzy we władzy widzą kasę, a boją się jedynie siły. Ale jest coś o wiele gorszego od arogancji władzy, morderczej dla partii, która doszła do władzy pod hasłami odnowy moralnej. Jest coś, co najmocniej rani serce Boga – Kościół nieoczyszczony ze zła. Ojcowie biskupi!…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/522135-zaczynamy-ofensywe-pedofilie-trzeba-wypalic-goracym-zelazem