„Boję się, że w pewnym momencie, przy tym, co się dzieje w Europie, może się okazać, że chcemy kupić remdesivir, ale nie mamy skąd” - mówi portalowi wPolityce.pl wirusolog, prof. Włodzimierz Gut.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Od 15 października rząd wprowadza godziny dla seniorów. SPRAWDŹ, gdzie i w jakich godzinach będą mieli pierwszeństwo

-Gorąca dyskusja w Salonie Dziennikarskim! Potocki: „Nie stać nas na lockdown”. Pawlicki: „Nie wpadajmy w panikę”

-RAPORT. Koronawirus w Polsce. Rekordowa liczba zakażeń! Covid-19 potwierdzono u 5300 osób, nie żyje kolejnych 53 pacjentów

-Cała Polska w żółtej strefie. 38 powiatów w czerwonej. SPRAWDŹ, jakie obostrzenia obowiązują i gdzie trzeba nosić maseczkę

Tempo rozwoju pandemii jest zbyt mocne, więc rozumiem niepokój Ministerstwa Zdrowia

— mówi prof. Włodzimierz Gut, komentując wydanie do szpitali kolejnych 300 respiratorów.

Wprawdzie respiratorów w Polsce jest dużo, w tym 800 covidowskich, ale rozumiem, że przy tym tempie rozwoju pandemii – ono jest rzeczywiście bardzo szybkie – to ministerstwo się obawia

— dodaje.

Efekt dodatkowych obostrzeń dopiero za dwa tygodnie

W rozmowie z portalem wPolityce.pl wirusolog podkreśla, że wprowadzane teraz przez rząd obostrzenia dadzą efekt za około dwa tygodnie.

Mniej więcej okres pomiędzy możliwością zakażenia a możliwością rozpoznania to jest około tygodnia

— wyjaśnił.

Na świecie może zabraknąć leku

Odnosząc się do podpisania przez Ministerstwo Zdrowia umowy na 80 tys. dawek leku remdesivir, prof. Gut zauważa:

To nie rozwiązuje problemu o tyle, że nie ma wpływu na ilość zakażeń.

Dopytywany, czy może się okazać, że w krótkim czasie będzie potrzeba dokupienia tego leku, prof. Gut odpowiada:

Boję się, że w pewnym momencie, przy tym, co się dzieje w Europie, może się okazać, że chcemy, ale nie mamy skąd.

aw