W Nowym Jorku wielki zegar odmierza czas do katastrofy ekologicznej: pozostało siedem lat i niespełna trzy miesiące. Prowokacja, próba zwrócenia uwagi czy prawda?
Na czas niedawnego nowojorskiego szczytu klimatycznego ONZ (z powodu koronawirusa odbył się w formie zdalnej) słynny i ogromny zegar Metronome z Union Square, który od 1999 r. wskazuje godziny z dokładnością do najdrobniejszych ułamków sekundy, przeprogramowano tak, by odliczał czas do mającej nadejść katastrofy. Stało się to 19 września. Wtedy też pojawiło się hasło „Ziemia ma swój termin”.
Chociaż Metronome znowu pokazuje nowojorczykom upływ czasu, raz rozpoczęte odliczanie do katastrofy trwa. Na stronie internetowej pomysłodawców nowego zegara, którymi są nowojorscy artyści Gan Golan i Andrew Boyd, czerwone liczby – niczym…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/520980-zegar-apokalipsy-odlicza-czas-do-katastrofy-klimatyczej