„Bartosz Staszewski wywołał w zachodnich mediach falę fake newsów na temat Polski. Jego akcja polegająca na zawieszaniu tabliczek o „strefach wolnych od LGBT” pod nazwami miejscowości posłużyła jako dowód rzekomego prześladowania homoseksualistów w Polsce. Tęczowy aktywista zyskał popularność, pieniądze i uznanie Fundacji im. Baracka Obamy. Widać, że szkalowanie własnego kraju się opłaca”. Jakub Augustyn Maciejewski omawia na łamach „Sieci” działania i postać aktywisty LGBT – Bartosza Staszewskiego.
Dziennikarz przypomina o sierpniowych wydarzeniach, podczas których aresztowano Margot:
Bartosz Staszewski […] zachowywał się jednak inaczej. Nie szarpał się, nie rzucał pod auto, nie krzyczał, przy interwencji mundurowych szybko zniknął z pola widzenia. Pojawił się kilka minut później, gdy policji już nie było, za to na Krakowskim Przedmieściu zaroiło się od telewizyjnych kamer i lewicowych parlamentarzystów. Wyłonił się z niebytu wprost przed kamerą TVN, tłumacząc, że geje i lesbijki chcą w Polsce tylko żyć i kochać, ale reżim nie pozwala. Męczeństwo na pokaz?
Autor wskazuje:
internauci szybko znaleźli zbiórkę pieniędzy, jaką Staszewski założył na portalu Patronite. 6 tys. zł miesięcznie (!) z samych regularnych, dobrowolnych wpłat – tyle aktywista miał zapewnione dzięki datkom […]. Aktywista nie uważa, by korzystał z atmosfery napięcia politycznego wokół LGBT.
Maciejewski opisuje też działalność Staszewskiego i zauważa:
Staszewski świetnie wyczuł koniunkturę społeczną przy rosnącym napięciu pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami legalizacji małżeństw homoseksualnych […]. Bezpośrednim pretekstem do eskalacji działań […] stała się naklejka, jaką tygodnik „Gazeta Polska” dołączył do numeru pisma, z przekreśloną tęczą i napisem „Strefa wolna od ideologii LGBT” […]. [Staszewski] zaczął montować przy znakach z nazwami miejscowości, które przyjęły Samorządową kartę praw rodzin, metalowe tablice z napisem „Strefa wolna od LGBT”. […] ten happening dał mu więcej sławy i wykreował na bohatera mainstreamowych mediów. Autor podkreśla:
Trudno oprzeć się wrażeniu, że aktywista wykorzystuje płytką kulturę obrazkową – zdjęcia sugerujące, że to same miejscowości zakazują wstępu do nich homoseksualistom, obiegają świat, a tylko co wnikliwsi mogą przeczytać w didaskaliach, że rzeczywistość jest inna […]. Wrażenie, że w Polsce są miejsca, gdzie homoseksualiści nie mają prawa wstępu, stało się mocnym fake newsem i przyniosło konsekwencje. […] niektóre unijne samorządy zerwały partnerstwo z polskimi gminami, w lipcu komisarz UE ds. równości stwierdziła, że niektóre z tych jednostek nie otrzymają pieniędzy w ramach projektu „Partnerstwa miast”, podobną decyzję podjęto przy tzw. funduszach norweskich. Maciejewski zaznacza jednak, że niektóre z tych miejscowości podjęły odpowiednie kroki: Instytut Ordo Iuris zaoferował pomoc prawną dla wspólnot, które zostały ofiarami oszczerstw aktywisty LGBT […]. Pierwsze gminy już korzystają z tej ścieżki prawnej. Pozwy przeciwko Staszewskiemu za zniesławienie i dezinformację złożyły gminy Zakrzówek i Tuszów Narodowy.
W podsumowaniu Maciejewski stwierdza:
Tak wygląda los mniejszości seksualnych w Polsce, rzekomo prześladowanych. Bartosz Staszewski żyje z progejowskich produkcji filmowych i happeningów, kosztem zniekształcania obrazu swojego kraju w świecie […]. Z równym zapałem o ciemiężeniu LGBT opowiadają inni zdeklarowani homoseksualiści: Jacek Dehnel, Tomasz Raczek, Robert Biedroń. Wszyscy dobrze prosperujący w mainstreamie, ulubieńcy mediów, świetnie uposażeni materialnie - niejedna mniejszość chciałaby być tak prześladowana.
Więcej w najnowszym numerze „Sieci”, w sprzedaży od 5 października br., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/520699-sieci-strefy-wolne-od-lgbt-anatomia-manipulacji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.