Jednym z dawnych, najprostszych wyznaczników tego, że ktoś jest (lub nie jest) człowiekiem honoru, była wierność wypowiadanemu Słowu. Cóż Słowo znaczy i jaką ma wagę, nie trzeba przekonywać tych, którzy wierzą. Kościół jest zbudowany na Słowie, które było, jak mówi Ewangelia św. Jana, „na początku”, przy czym użyty termin można tłumaczyć nie tylko jako „słowo”, lecz także „porządek”, „kosmiczny rozum”, i – jak przekonują egzegeci – odnosi się ono do Jezusa.
W epoce napoleońskiej polscy żołnierze, którzy trafiali do niewoli brytyjskiej, byli poddawani dwóm porządkom dotyczącym uwięzienia. Szeregowców wtrącano do więzień. Natomiast oficerowie przebywali po prostu w miastach wyznaczonych im przez władze angielskie i – ponieważ zobowiązywali się własnym słowem – mogli się swobodnie tam poruszać,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/520364-slowa-na-wiatr-jeden-z-dawnych-wyznacznikow-braku-honoru