Aktualnie przygotowane jest ponad 8 tys. łóżek w szpitalach dla pacjentów zakażonych koronawirusem – poinformował we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski. Zajęte jest ok. 2,3 tys. z nich. Potencjał systemu istnieje – zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE:
Nowa strategia walki z pandemią
Od początku wdrażania nowej strategii walki z pandemią wydaliśmy ponad 600 decyzji wskazujących poszczególne szpitale, oddziały jako jednostki zabezpieczające łóżka dla pacjentów COVID-owych
— podał szef MZ.
Minister poinformował, że obecnie dla zakażonych pacjentów jest w szpitalach ponad 8 tys. łóżek.
To liczba łóżek, która wobec mniej więcej 2300 łóżek zajętych, pokazuje, że potencjał systemu jeszcze na przyjęcie nowych pacjentów istnieje
— ocenił.
Proszę pamiętać, że dystrybucja łóżek nie jest taka sama w każdym województwie
— dodał.
Modyfikacja planu
Chcemy zaproponować modyfikacje strategii walki z pandemią, która dotyczy schematu prowadzenia pacjenta – poinformował we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że pacjent z dodatnim wynikiem nie będzie jak dotychczas kierowany do szpitala zakaźnego, tylko do lekarza rodzinnego.
Szef MZ zapowiedział na konferencji prasowej modyfikację strategii walki z pandemią. Wyjaśniał, że poprzedni model, który polegał na kierowaniu pacjenta z dodatnim wynikiem do szpitala zakaźnego, przy dużej liczbie zakażeń (dziennie ponad 1000) okazał się problemem.
Podkreślił, że resort dostosowuje zatem schemat strategii do nowej rzeczywistości.
Ta modyfikacja dotyczy momentu, od którego pacjent wie, że już ma dodatni wynik (…). Pacjent z tym dodatnim wynikiem wraca do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, czyli swojego lekarza rodzinnego, bądź też, jeżeli test był wykonywany w ramach podejrzenia i skierowania do szpitala pierwszego poziomu, wraca z tym pozytywnym wynikiem do lekarza na poziomie pierwszym szpitalnictwa COVID-owego
— mówił Niedzielski.
Zaznaczył, że na tym poziomie lekarz dokonuje oceny stanu zdrowia pacjenta.
Dokonuje on oceny, na ile przebieg zachorowania na koronawirusa ma charakter ciężki, przede wszystkim analizując objawy. Jeżeli ten przebieg jest bezobjawowy, bądź skąpo objawowy, to prawem lekarza, czy rodzinnego czy lekarza w pierwszym poziomie szpitalnictwa COVID-owego, jest podjęcie decyzji o izolacji
— wskazał minister.
Czyli decyzji o izolacji nie wydaje tylko i wyłącznie lekarz zakaźnik, ale w gruncie rzeczy każdy lekarz. Jesteśmy do tego przygotowani infrastrukturalnie. Nasze systemy dają takie uprawnienie każdemu lekarzowi
— zapewnił szef MZ.
W przypadku braku objawów – dodał – pacjent trafia na izolacje domową i znajduje się pod opieką lekarza rodzinnego.
Trend zachorowań powyżej 1 tys. utrzyma się w najbliższym czasie
Trend dziennych zachorowań powyżej 1 tys. utrzyma się w najbliższym czasie – powiedział na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że łóżek dla pacjentów z koronawirusem nie zabraknie.
To nie liczba nowych zachorowań jest najważniejszym wskaźnikiem informującym o rozwoju pandemii, ale najważniejsza jest liczba zajętych łóżek i liczba osób wymagających wsparcia tlenowego
— podkreślił
Przyznał też, że resort analizuje „to, by liczba łóżek i respiratorów odpowiadały potencjalnemu zapotrzebowaniu, które może pojawić się w najbliższych dniach”.
Nie spodziewamy się, by łóżek zabrakło
— zaznaczył.
Podkreślił, że nasilenie się w ostatnim czasie zakażeń wynika z tego, że staliśmy się bardziej aktywni i dochodzi do większej liczby interakcji. Minister przypomniał, że w ostatnich dniach doszło do zwiększenia dynamiki zachorowań, teraz wyraźnie przekroczyła 1 tys. na dobę.
W najbliższym czasie należy przyzwyczaić się do zachowania tego trendu. To konsekwencja przywracania normalności, standardowego modelu pracy, powrotu dzieci do szkół i zwykłych czynności, które wykonywaliśmy przed pandemią. To powoduje, że rośnie liczba interakcji społecznych
— wyjaśnił.
Rozporządzenie, jak postępować z pacjentem z podejrzeniem Covid-19
Do końca tygodnia przygotujemy specjalne rozporządzenie ze schematem postępowania z pacjentem chorym lub z podejrzeniem koronawirusa. Chcemy, żeby weszło w życie w przyszłym tygodniu – powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Wychodząc naprzeciwko postulatom i wnioskom przede wszystkim lekarzy zakaźników, ale także całego środowiska lekarskiego, będziemy chcieli wydać specjalne rozporządzenie, które opisuje schemat postępowania z pacjentem podejrzanym bądź też ze stwierdzoną zachorowalnością czy chorobą wywołaną koronawirusem
— powiedział szef resortu zdrowia.
Zapowiedział, że rozporządzenie zostanie przygotowane do końca tygodnia.
Przewidujemy, że będzie przestrzeń do rozmowy. W czwartek będziemy mieli rozmowę ze środowiskiem lekarzy rodzinnych i będziemy konsultować to rozwiązanie
— oświadczył.
Chcemy, żeby w przyszłym tygodniu to rozporządzenie weszło w życie
— podkreślił Niedzielski.
Zaostrzenie obostrzeń
W strefie czerwonej pozostaje ograniczenie zgromadzeń do 50 osób. Zaostrzeniu ulegają przepisy dotyczące strefy żółtej i zielonej. Zawęża się możliwość zgromadzeń odpowiednio do 75 i 100 osób – poinformował na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jeżeli chodzi o ograniczenie zgromadzeń oraz wesel w strefie zielonej zredukujemy limit, który do tej pory wynosił 150 osób do 100 osób
— powiedział Niedzielski.
W strefie żółtej zgromadzenia będą ograniczone do 75 osób, ze 100 osób obowiązujących obecnie. W strefie czerwonej ten przepis nie ulegnie zmianie i nadal dopuszczone tutaj będą zgromadzenia do 50 osób.
W strefie czerwonej pojawi się zupełnie nowe obostrzenie – ograniczenie działalności restauracji, pubów i barów do godziny 22.00. Obowiązek zasłaniania ust i nosa na wolnym powietrzu zostanie rozszerzony i będzie obowiązywał również w strefie żółtej, a nie jak do tej pory tylko w strefie czerwonej.
Kwestia testów
Chcemy zróżnicować warunki zlecania testów w poszczególnych strefach. Nad żółtą się jeszcze zastanawiamy - powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Będziemy o tym jeszcze rozmawiać, ale chcemy zróżnicować warunki dokonywania zleceń testów w poszczególnych strefach, nad żółtą się jeszcze zastanawiamy
— powiedział minister zdrowia na wtorkowej konferencji w Warszawie.
Zwiększenie liczby łóżek dotyczy głównie poziomu drugiego
Zwiększenie liczby łóżek dotyczy głównie poziomu drugiego, czyli miejsc, gdzie pacjent jest leczony na COVID-19 – poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Zaznaczył, że zostanie też zwiększona liczba łóżek w poziomie pierwszym, czyli dla pacjentów wymagających diagnostyki.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował we wtorek na konferencji prasowej, że w regionach, w których dominuje wzrost zachorowań na COVID-19, zwiększono dostępną bazę łóżek w ostatnim tygodniu o ponad 1,2 tys.
Te łóżka to jest głównie drugi poziom, czyli miejsca, gdzie pacjent jest leczony, kiedy ma dostęp do internisty, lekarza zakaźnika lub ma także dostęp to opieki OIOM-wej, czyli do łóżka wyposażonego w respirator
— poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Zaznaczył, że zostanie też zdecydowanie zwiększona liczba łóżek w poziomie pierwszym, „czyli dla pacjentów, którzy wymagają diagnostyki i stwierdzenia, czy są COVID-dodatni czy COVID-ujemni”.
Wojewodowie już takie decyzje w tej chwili wydają. W każdym szpitalu, który jest w sieci, takich łóżek będzie, zależnie oczywiście od wielkości tego szpitala, od kilku do kilkunastu
— powiedział Kraska.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/519731-szef-mz-zapowiada-nowa-strategie-walki-z-koronawirusem