Skąd wzięły się wielkie ślimaki w naszych parkach, ogrodach i na naszych trawnikach? Te obce osobniki rozmnażają się i rozprzestrzeniają bardzo szybko, nie mają liczących się naturalnych wrogów, powodują duże szkody w uprawach i są agresywne.
Ogólny plan inwazji jest zawsze taki sam: obcy organizm przedostaje się lub zostaje przeniesiony w nowe miejsce. Jeżeli natrafia na korzystne warunki, się rozprzestrzenia. Jeżeli ma predyspozycje do stania się gatunkiem inwazyjnym, a środowisko nie potrafi stawić mu oporu, unicestwia rodzime gatunki zamieszkujące pasującą mu niszę, jednocześnie dokonując zniszczeń przyrodniczych i gospodarczych – niekiedy katastrofalnych.
Duża część gatunków roślin, grzybów, zwierząt czy bakterii nie ma tendencji do inwazyjności. Wiele z nich, np. zboża, choć rozpowszechniane…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/519096-atak-wielkich-slimakow-roja-sie-praktycznie-wszedzie