Widoczne jest zmniejszenie liczby ciężkich przypadków koronawirusa – z około 20 proc. do mniej niż 1 proc. – i śmiertelności – z początkowych 5 proc. do obecnie średnio 3 proc. Może to wynikać ze zmian w samym wirusie, w naszym zachowaniu (higiena, kwarantanny, dieta, wypoczynek) czy też w naszych organizmach (nauczyliśmy się walczyć z tym wirusem) – mówi dr Michał Mularczyk, internista, kardiolog interwencyjny i dietetyk w rozmowie z redaktor Dorotą Łosiewicz na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.
CZYTAJ TAKŻE: Do kogo należały pieniądze znalezione w mieszkaniach Nowaka? „Są własnością osób z najbliższego otoczenia byłego polityka PO”
Dziennikarka pyta lekarza, w jakim stopniu koronawirus stanowi dla nas obecnie realne zagrożenie. Według eksperta widać pewien trend, który pozwala stwierdzić, że coraz mniej osób ciężko przechodzi chorobę. Nadal jednak niektóre grupy ludzi powinny się mieć na baczności.
Najbardziej narażone na zarażenie i ciężkie przechorowanie są osoby: starsze, z upośledzoną odpornością (np. tuż po przebytej infekcji, po antybiotykoterapii, przemęczone, niewysypiające się, narażone na długotrwały stres, z defektami układu immunologicznego, po przeszczepie, przyjmujące leki immunosupresyjne), z ciężkimi chorobami serca i płuc, osoby z uzależnieniami (alkohol), osoby młode, wysportowane, odnoszące sukcesy, którym wydaje się, że wszystko mogą
—czytamy.
Zdaniem medyka powinniśmy unikać niepotrzebnym nerwów i zaprzestać codziennej dyskusji o statystykach związanych z COVID-19, gdyż te duże liczby spowodowały przewlekły stres u wielu osób, znacząco obniżając ich odporność i narażając na tę i inne choroby.
Doktor Mularczyk przytacza również kilka prostych sposobów na to, żeby wzmocnić swój organizm.
Sprawne działanie układu odpornościowego możliwe jest w przypadku prawidłowego funkcjonowania układu krążenia. Aby serce i naczynia działały prawidłowo, konieczne jest odpowiednie nawodnienie organizmu.(…) Odpowiednie nawodnienie to również prawidłowa sprężystość i stan naczyń krwionośnych – tętnic i żył oraz naczyń limfatycznych, a także skóry i błon śluzowych. Te ostatnie pełnią istotną funkcję w pierwszej linii obrony przeciw patogenom
—stwierdza kardiolog, dodając, że ważna jest również aktywność fizyczna.
Umiarkowany wysiłek fizyczny (czyli taki, który powoduje niewielkie i przyjemne zmęczenie, a nie wyczerpanie), trwający ok. 30 min, powtórzony pięć razy w tygodniu, spotęguje przepływ krwi przez cały organizm, wzmacniając układ odpornościowy oraz jego czujność i wydajność
—czytamy.
W tekście pojawia się również informacja o niezwykle istotnym znaczeniu witaminy C.
Podczas infekcji ta witamina błyskawicznie się zużywa, więc potrzebujemy ją dostarczyć szybko i w dużych ilościach. Produkty spożywcze nie wystarczą. Potrzebna będzie suplementacja
—zauważa internista.
CZYTAJ WIĘCEJ: W tygodniku „Sieci”: Tak brał Sławomir Nowak. Ujawniamy nowe fakty na temat działań pupila Donalda Tuska na Ukrainie
Więcej na temat tego jak dbać o zdrowie w obliczu pandemii w „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 21 września, także w formie e-wydania.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/518789-jak-grozny-jest-dzisiaj-koronawirus