Pytanie do katolików którzy głosowali na Hołownię: Jak czujecie się teraz, kiedy wiecie, że wasze głosy są częścią proaborcyjnej polityki?

Posłanka Lewicy Hanna Gill-Piątek przeszła do ruchu Polska 2050, którym kieruje Szymon Hołownia. Posłanka która, jak to słusznie zauważyła aktywistka pro-life Magdalena Korzekwa–Kaliszuk w sieciach społecznościowych, jest „radykalną działaczką lewicową, walczącą o prawo do masowego zabijania dzieci na życzenie”.

Tę samą działaczkę, która walkę o życie nienarodzonych opisuje jako „piekło kobiet”, Hołownia wita w swoim ruchu jako polityka, z którym go „łączą wspólne wartości”. O jakie wartości tu chodzi? I czy w tej „wspólnocie” jest miejsce na wartość świętości życia, te która dla Szymona Hołowni, zadeklarowanego katolika, musi coś znaczyć? Oczywiście, że nie ma.

I teraz mam pytanie do wszystkich katolików, również moich przyjaciół, którzy głosowali na Hołownię.

Jak się czujecie, widząc, że wasz głos stał się częścią maszyny politycznej, która rośnie na waszych oczach i która będzie walczyć o zabijanie dzieci? Oddaliście głos cywilizacji śmierci. Ciężka sprawa, prawda?

CZYTAJ TAKŻE: Marzena Nykiel: Biseksualna posłanka Lewicy dołącza do Polski 2050. Szymon Hołownia zachwycony. Jeszcze jakieś wątpliwości?

CZYTAJ TAKŻE: Misja Hołowni: w deklaracjach katolik, w działaniu ateista. „Posuwa się w tym do granic absurdu”