Tęczowy aktywista Bart Staszewski umieszcza tablice „strefa wolna od LGBT” przy wjeździe do miejscowości, których władze przyjęły uchwały anty-LGBT oznajmił, że kontynuuje swój fotograficzny projekt. Aktywista piętnuje miejscowości, w ktorych wg niego dochodzi do dyskryminacji. Władze miejscowości podkreślają, że stają w obronie tradycyjnych wartości.
CZYTAJ TEŻ:
Projekt aktywisty LGBT
Bart Staszewski, aktywista LGBT, przyjechał do Istebnej i Łososiny Dolnej, by pod tablicami z napisem miejscowości zaczepić swoje tabliczki. W czterech językach można na nich przeczytać: „Strefa wolna od LGBT”. Tak wg tęczowego aktywisty wygląda walka z homofobią. Bart Staszewski twierdzi też, że w ten sposób realizuje swój projekt fotograficzny.
Kontynuuję projekt fotograficzny stref wolnych od LGBT. Teraz #ŁososinaDolna i #Istebna. Wstydźcie się, członkowie rad, którzy przyjmujecie deklaracje, że wasze miasta są wolne od ideologii LGBT.
Bart Staszewski swój fotograficzny projekt „LGBT free zones” rozpoczął w styczniu. Twierdzi, że jego akcja jest odpowiedzią na stanowiska gmin i powiatów, które przyjęły uchwały „przeciwko ideologii LGBT”. Podkreśla, że walczy z „systemową homofobią”.
Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk zgłosił już sprawę nielegalnego wieszanie tabliczek na policję.
Sprawa nielegalnego zawieszania tabliczki na znaku drogowym w pięknej gminie Łososina Dolna została zgłoszona na @PolskaPolicja w Nowym Sączu
—napisał na Twitterze.
aes
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/516193-wrocil-happening-strefa-wolna-od-lgbt