Zarządy pomorskich szpitali są nadzwyczaj dobrze opłacane. Dariusz Kostrzewa, prezes koncernu handlowego „Copernicus” zarobił w ubiegłym roku bagatela 369 tys. zł, a Jolanta Sobierańska-Grenda, prowadząca zarząd spółki Szpitale Pomorskie - 375 tys. zł – poinformował portal Wybrzeze24.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Łącznie oba te 3-osobowe gremia kosztują płatników składki zdrowotnej 2 mln złotych rocznie, dodatkowo ok. 0,5 mln to wynagrodzenie dwóch rad nadzorczych
— poinformował portal, dodając, że do organu nadzoru „Copernicusa” marszałek M. Struk powołał w czerwcu 2020 marszałka Jana Zarębskiego, który może liczyć na merytoryczne wsparcie… Teresy Zarębskiej, od lat zatrudnionej w radzie nadzorczej szpitala „Polanki”.
Zaciskanie pasa w wykonaniu PO
Niecały rok temu prezes Sobierańska-Grenda, która jeszcze jako dyrektor branżowego departamentu, ubolewała w kampanii wyborczej, że „mamy koszty, mamy straty”, nie oszczędzała na swoim wynagrodzeniu. Wynosiło ono 409 tys. złotych rocznie i zostało wpisane w koszt spółki w sezonie finansowym 2018. Efekt? Rok 2019 to zaciskanie pasa.
Bieda ta, na poziomie 31 250 zł co 30 dni, jest jednak względnie znośna, bo w pierwszym roku pracy w Gdyni, w 2017 roku, marszałek płacił tylko 25 tys. złotych miesięcznie
— podsumował portal.
Również pozostali członkowie zarządu gdyńskiej firmy medycznej cieszą się wysokimi dochodami. Wiceprezesi Andrzej Zieleniewski i Dariusz Nałęcz otrzymali rocznego wynagrodzenia odpowiednio 262 tys. zł i 269 tys. zł.
Nad polityką finansową zarządu nadzór w imieniu marszałka sprawują obecnie Zbigniew Bonarski, Arkadiusz Kraszkiewicz, Elżbieta Siluk i Marcin Nowicki. Koszt miesięczny wynagrodzeń rady to ok. 18 tys złotych
— wyliczał dalej portal, zauważając, że w skład rady marszałek Struk nie powołuje osób, do których nie ma zaufania ani też pochodzących ze środowisk politycznych.
Posady i wysokie zarobki tylko dla zaufanych
Radę nadzorcza koncernu medycznego w Gdańsku o handlowej nazwie Podmiot Leczniczy „Copernicus” tworzą bliskie współpracownice marszałka w urzędzie, zastępczynie sekretarza i skarbnika: Anna Szekalska i Beata Skrobotowicz, b. radna gdańska Monika Tomaszewska, którą w medycznym koncernie gdyńskim zastąpił b. wicewojewoda z najdłuższym w historii przewodem magisterskim, Michał Owczarczak. Ostatnio zespół ten uzupełnił pierwszy marszałek pomorski Jan Zarębski, którego po kilkunastu latach odwołano z nader luksusowej - ok. 80 tys. złotych rocznie - rady nadzorczej gdańskiego lotniska
— lustrował dalej portal Wybrzeze24.pl.
Podkreślał, że Jan Zarębski jest dobrze obeznany w sprawach funkcjonowania spółek prawa handlowego w szpitalach, bo kilka lat wcześniej marszałek do szpitala dziecięcego na Polankach powołał jego żonę Teresę Zarębską.
Jak łatwo porównać, w radach nadzorczych pomorskich spółek szpitalnych przewijają się wciąż ci sami przedstawiciele lokalnej władzy, nie ma ani jednego przedstawiciela opozycji, nie ma członka niezależnego ani przedstawiciela pacjentów
— podsumował portal.
Kolejni prezesi z ogromnym wynagrodzeniem
Nie gorzej prezentują się wynagrodzenia w spółce szpitalnej w Kościerzynie, której komercjalizacja był przedsięwzięciem pionierskim na Pomorzu. Prezes Marzena Mrozek przez 6 miesięcy 2018 roku otrzymała 75 tys. złotych pensji, a w ciągu 12 miesięcy roku 2019 już 227 tys zł. Jej zastępcy, Adamowi Główczewskiemu w 2019 r. wypłacono 200 tys. zł, a przez 3 miesiące 2018 roku 33 tys. zł, co oznacza podwyżki o ponad 5 tys. zł co miesiąc.
Najwyraźniej bardzo dobry był też miniony rok dla prezes pomorskiego szpitala reumatologicznego w Sopocie, którym nieprzerwanie kieruje, czy w charakterze dyrektora, czy prezesa, b. wiceprezydent i radna Barbara Gierak-Pilarczyk.
Jej dochody wzrosły w stosunku do 2018 roku o 14 tys. zł i wyniosły 174,8 tys. zł. Także prezes Małgorzata Graban z przychodni przemysłowej w Gdańsku polepszyły się rok do roku dochody o 23 tys. zł i wyniosły 158 tys. zł. Nieznacznie mniej, ale przecież nie mało, zarobiła Małgorzata Paszkowicz, zarządzająca szpitalem dziecięcym na Polankach im. Macieja Płażyńskiego. Spółka wypłaciła jej za trud zarządzania w ub. roku 219 219 zł, mniej o 11 tys. zł niż w 2018, ale prawie 40 tys. zł więcej niż w 2017
— poinformował portal Wybrzeze24.pl.
aw/Wybrzeze24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/514964-razaco-wysokie-zarobki-zarzadow-pomorskich-szpitali