To jest po prostu etykietowanie czymś, co jest tak sprzeczne, tak wulgarnie sprzeczne w tym wypadku z postacią św. Jana Pawła II i jego nauczaniem, że jest to po prostu przekraczające jakieś granice pojęciowania ocen - mówi portalowi wPolityce.pl ks. prof. Paweł Bortkiewicz, teolog, wykładowca UAM.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Przeciwnicy rządu, którzy są kojarzeni z organizacją Obywatele RP zawiesili tęczową flagę na pomniku św. Jana Pawła II. W jakich kategoriach odczytywać tą prowokację?
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz: To jest chyba bardzo trudne pytanie, dlatego że pewne kategorie pojęciowe zostają dzisiaj bardzo mocno stępione. Chodzi mi o to, że mówienie o wojnie cywilizacyjnej, o barbarzyństwie, o szarganiu świętości to są pojęcia, które z jednej strony opisują tę rzeczywistość, ale one zostały już tak zbanalizowane, że chyba nie są w stanie do końca oddać skali tego, co się dzieje i tego, z czym mamy do czynienia. Dlaczego tak twierdzę? Dlatego że tzw. tęczowa flaga, która nie jest ani flagą, ani nie jest tęczową, ale jest po prostu znakiem, banerem, który wskazuje na określoną ideologię, ideologię, która w samych swoich podstawach zaprzecza prawdzie stworzenia człowieka przez Boga mężczyzną i kobietą, która radykalnie sprzeciwia się nauczaniu Jana Pawła II na temat godności kobiety i godności mężczyzny a także godności małżeństwa. Ideologia, która swoim integralnym elementem czyni aborcję jako prawo reprodukcyjne kobiety jest właśnie ideologią, która w sposób radykalny, absolutny, bezwzględny, totalny godzi w nauczanie Kościoła katolickiego, w tym w sposób szczególny w nauczanie św. Jana Pawła II. Wieszanie takiego baneru na pomniku Jana Pawła II jest jak – nie waham się użyć tego porównania – powieszenie swastyki na budynku Yad Vashem. To jest po prostu etykietowanie czymś, co jest tak sprzeczne, tak wulgarnie sprzeczne w tym wypadku z postacią św. Jana Pawła II i jego nauczaniem, że jest to po prostu przekraczające jakieś granice pojęciowania ocen.
W Księdza Profesora ocenie, dlaczego oni wybrali akurat pomnik św. Jana Pawła II?
Dlatego, że Jan Paweł II mimo różnych ataków wciąż cieszy się sporym szacunkiem, ale przede wszystkim on jest taką postacią, która utożsamia w sobie z jednej strony pewną skalę pozytywnych emocji, ale też klarowność, jasność nauczania. Wydaje mi się, że to jest taka próba naruszenia tej postaci zarówno w tym wymiarze akceptowalności społecznej, jak i w tym wymiarze nauczania. To jest próba. Jeżeli my na to nie zareagujemy w sposób stanowczy, jednoznaczny, to okaże się, że ta ideologia po prostu jest w stanie zawładnąć wszystkim, że jest w stanie rozlać się na wszystko.
Postać Jana Pawła II jest w pewnym sensie symbolem i to jest zawłaszczanie symbolu. Została okryta tym banerem pseudotęczowym postać Chrystusa na Krakowskim Przedmieściu, teraz zostaje owinięty w ten baner Jan Paweł II, co jest pewnym zawłaszczaniem symboli i jednocześnie próbowaniem też naszej odporności. Trzeba sobie jasno powiedzieć, jeżeli ignorujemy zarówno jedno i drugie naruszenie przestrzeni symboli i zarazem przestrzeni sacrum, to jesteśmy słabi a to jest sygnał do tego, że tamta strona może iść jeszcze dalej, jeszcze głębiej.
Jednocześnie – a przynajmniej takie można odnieść wrażenie – jest to wyścig na przodowników tęczowej rewolucji.
Tak - kto bardziej zaszokuje, kto się wykaże czynem bardziej wulgarnym, bardziej skandalicznym rzeczywiście zyskuje miano lidera, miano przodownika. To jest faktycznie bardzo niechlubny wyścig przywódców tej rewolucji.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/513150-ksprofbortkiewicz-to-jak-wieszanie-swastyki-na-yad-vashem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.