Prof. Magdalena Środa zaostrza swój język. Odnosząc się do wielkiego święta, jakim będzie 100. rocznica Bitwy Warszawskiej pisze o „strasznej sobocie” i szydzi z polskich świętości. „PiS szykuje się do wielkiego spektaklu - sakralizacji partii” - stwierdziła feministka. Prof. Środa żyje w jakiejś wyimaginowanej rzeczywistości i każdego, kto popiera PiS i samą partię traktuje jako swojego osobistego wroga. Jej świat jest przepełniony niechęcią i pogardą dla Polski tradycyjnej, przywiązanej do wartości i wiary.
CZYTAJ TEŻ:
Nagonka Środy na PiS
PiS potrafił po mistrzowsku wykorzystać katastrofę smoleńską do zbudowania mitu, który stał się fundamentem ich władzy. Troskliwie odkurzył Żołnierzy Wyklętych i uczynił ich fetyszem dla odradzających się ruchów nacjonalistycznych
—napisała Magdalena Środa w felietonie dla „Gazety Wyborczej”.
Pogarda dla polskich wartości
Skąd u Środy tyle pogardy dla polskich wartości i naszej historii?
W rocznicę Bitwy Warszawskiej zaprzęgnie w swoje szeregi Matkę Boską, która – jak wiadomo – bitwę tę dla PiS wygrała. Partyjne, rytualne wielbienie Matki Boskiej ma podnieść rangę partii do rządu bytów wiecznych, a przy okazji zastąpić konwencję stambulską, bo skoro kobieta (Maryja) darzona jest przez władze taką miłością, to po co reszcie kobiet prawa?
—stwierdziła.
Czyżby feministka nie wiedziała, że Bitwa Warszawska od dziesięcioleci nazywana jest Cudem nad Wisłą, a zwycięstwo nad bolszewikami zostało i wywalczone i wymodlone. Łatwiej jak widać o prymitywne uwagi i nazywanie 100. rocznicy tej wielkiej bitwy „sobotnim teatrum” i „świętem irracjonalności, przesądów i zabobonów”.
Poszerza się wiara w cuda, w działanie sił nadprzyrodzonych i w nadprzyrodzoną moc samego Kaczyńskiego
—pisze Środa.
Stwierdziła też, że PiS ukonstytuuje 15 sierpnia kanon narodowo-religijnego kiczu. Środa w „Wyborczej” cynicznie odnosi się też do tego, że w czasie tak wielkich uroczystości nie brakuje odniesień religijnych.
(..) rytualna, obrzędowa religijność zleje się w jedno z pompatycznym, sentymentalnym militaryzmem (msze, żołnierze na koniach, rekonstrukcje historyczne, łzy w oczach)
—pisze z pogardą.
Jak to u Środy nie zabrakło przytyków do Jarosława i Lecha Kaczyńskich oraz prezydenta Andrzej Dudy. Na koniec feministka wyrzuciła z absurdalne oskarżenia:
Państwo, kultura, historia, religia zostaną totalnie zawłaszczone przez PiS. Bo naród to partia, a partia to naród. A od poniedziałku zaczną się normalne policyjne rządy.
Obsesyjne atakowanie rządu, Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Dudy i katolików przez Magdalenę Środę pokazuje stale rosnący poziom pogardy. Mamy dla niej złą wiadomość. Jej frustracja nie zepsuje nam pięknego świętowania.
aes/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/512957-szyderstwa-srody-pis-zaprzegnie-w-swoje-szeregi-matke-boska