Jerzy Stuhr wyszedł ze szpitala i udzielił pierwszego wywiadu. W rozmowie z Tomaszem Lisem opowiedział o przebytym udarze, powrocie do zdrowia i oczywiście o polityce… Aktor nawet w czasie rekonwalescencji krytykuje wyborców PiS, prezydenta Dudę i Jarosława Kaczyńskiego. To wyjątkowo smutne.

CZYTAJ TEŻ:

-Jerzy Stuhr trafił do krakowskiego szpitala. Artysta jest w ciężkim stanie. Podejrzewa się udar mózgu

Aktor wraca do zdrowia

Jerzy Stuhr w nocy z 12 na 13 lipca trafił do szpitala. Przeszedł udar mózgu. Jest już w domu i czuje się coraz lepiej. O swojej chorobie i polityce postanowił porozmawiać z Tomaszem Lisem. Aktor zaprzeczył sugestiom, jakoby pogorszenie jego stanu zdrowia było reakcją na zwycięstwo Andrzeja Dudy.

Czysty przypadek. Jak robię dzisiaj retrospekcję, to była fatalna niedziela. Ledwo się do szkoły dowlekłem, gdzie głosowaliśmy. Wynik wyborów aż tak mnie nie zaskoczył

—powiedział.

Jerzy Stuhr dodał, że wynik wyborczy go nie zaskoczył.

Chyba tak musi być, jak się komuś da do ręki pieniądze. I wtedy widzę w relacji obywatel-państwo obywatel chce, żeby mu dać. Widzę, że ludzie tak to rozumieją

—powiedział.

W odpowiedzi na pytanie Lisa aktor powiedział, że wg niego Polska nie jest przegrana.

Ale istnieje w ludziach potrzeba dumy z Polski i to druga strona ją zawłaszczyła

—stwierdził Stuhr.

Stuhr o słowach Gajosa

Odniósł się też do słów Janusza Gajosa, który zaatakował prezesa PiS.

Gajos atakuje prezesa PiS na festiwalu Owsiaka: „Mały człowiek podzielił nasz kraj. Tak powstawało to, co nazwano hitleryzmem”

Jerzy Stuhr powiedział „Newsweekowi”, że przy wypowiedziach na temat sytuacji w Polsce zawsze jest bardzo ostrożny, bo „miernoty natychmiast będą dworować i oceniać tylko poprzez role, Maksa z „Seksmisji” albo komisarza Ryby”.

Dla nich jestem tylko komikiem. Janusz Gajos jest wielkim artystą i jego wielkości nikt nie podważy. Jego dzieło pozostanie dla kultury w Polsce, a miernoty odejdą w nicość. I właśnie dlatego Gajos ma prawo powiedzieć, co myśli o tym kraju, w którym żyje i tworzy

—podkreślił aktor.

Atak na prezesa PiS

Jerzy Stuhr nie byłby sobą gdyby nie zaatakował prezesa PiS. Oceniając rząd PiS stwierdził, że są to amatorzy.

Chodzi tylko o dostęp do koryta. Pan Kaczyński dokładnie wie, że tej gromadce trzeba sianka dać. I tyle

—powiedział aktor.

Stuhrowi oczywiście życzymy powrotu do zdrowia. Oby aktor, który jest szanowany za swoje artystyczne osiagnięcia, potrafił też okazać szacunek osobom, które mają inne poglądy niż on sam.

aes/Newsweek