„One się różnią tym, że stanowią mianownik do tworzenia różnych stowarzyszeń, które czerpią z różnych fundacji dotacje” - tak na antenie TVP Info prof. Aleksander Nalaskowski mówił o różnicach między kilkudziesięcioma płciami, które wyróżniają lewicowe organizacje.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Ostre starcie w studiu TVP Info! Nowicka: To nie była profanacja; Andruszkiewicz: Aktywiści LGBT zachowują się jak bolszewicy

— Żenujące! W „Faktach” TVN ani słowa o profanacji tęczowych aktywistów. Za to długi materiał o miastach wolnych od ideologii LGBT

Prof. Nalaskowski: „Mamy się ich nie uczyć, mamy z nich kpić”

Prof. Nalaskowski w rozmowie z Michałem Rachoniem nie miał wątpliwości, że rozróżnienie 56 płci ma tylko jeden cel - pozyskiwanie publicznych pieniędzy.

One się różnią tym, że stanowią mianownik do tworzenia różnych stowarzyszeń, które czerpią z różnych fundacji dotacje. Tym się różnią. Cisgender bierze inne dotacje, transgender bierze inne dotacje. Różnią się tym, że wyłudzają pieniądze na swoje stowarzyszenia

— powiedział wykładowca.

Jedno jest pewne - musimy uczyć się tych pojęć, bo te pojęcia w przestrzeni publicznej cały czas się powtarzają, są wymieniane

— odpowiedział dziennikarz TVP.

Jeżeli będziemy mieli takie podejście jak pan, to na pewno przegramy. Mamy się ich nie uczyć, mamy z nich kpić

— podsumował Prof. Nalaskowski.

xyz/Twitter/TVP Info