Minęły 22 lata od śmierci Zbigniewa Herberta, jednego z najważniejszych poetów polskich XX wieku, kawalera Orderu Orła Białego i autora ponadczasowych dzieł, m.in. cyklu „Pana Cogito”, „Raportu z oblężonego miasta”, „Martwej natury z wędzidłem”, „Barbarzyńcy w ogrodzie”. Herbert kochał Polskę i piętnował jej wrogów. Decyzją władz stolicy poeta do dziś nie ma swojej ulicy w Warszawie. Paweł Rabiej nie czuje za to żenady i oddaje hołdy Herbertowi na Twitterze. Podkreśla, że Warszawa pamięta o Herbercie i jest mu wierna. Naprawdę?

Warszawa nie ma ulicy Herberta

W czerwcu 2018 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję wojewody o zmianie nazw dwóch ulic w stolicy. Decyzja to oznaczała, że swoją ulicę stracił w stolicy Zbigniew Herbert. Wróciła nazwa ulicy sprzed tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Tym samym, Herbert nie jest upamiętniony w stolicy, chociaż przez lata tu mieszkał i tu zmarł, w 1998 roku.

Rabiej cytuje poetę

To wcale nie wymagało wielkiego charakteru / nasza odmowa niezgoda i upór / mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi / lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku / tak smaku - #WarszawaPamięta i jest temu wierna #Herbert

—napisał wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej na Twitterze.

To wyjątkowo przewrotny gest. Po co ten Twitterowy hołd, jeśli Warszawa do tej pory nie upamiętniła poety?

Komentarze internautów

Na pusty gest Pawła Rabieja natychmiast odpowiedzieli internauci.

Jeszcze nie tak dawno, jadąc do Sejmu przejeżdżałem ul. Herberta, którą zmieniłeś wraz z @trzaskowski na Kruczkowskiego. Jesteś obłudny do szpiku kości

—napisał poseł PiS Jan Mosiński.

Przywróćcie ulicę Herberta, albo nie wycierajcie sobie nim gęby! To co zrobiliście jest SKANDALICZNE!

Panie Rabiej - MILCZ.

Dlaczego Zbigniew Herbert nie ma ulicy w Warszawie, a mają ją komuniści z czasów Bieruta i Armia Ludowa?

Ale ulicę.. Jego imienia odebraliście… Przywróciliście Kruczkowskiego…. DNO.

aes/Twitter