„Nie mam nic przeciwko ludziom LGBT, dopóki nie atakują naszych podstawowych wartości. Jestem przeciw wpadnięciu w pułapkę Zachodu – gdy dziecko w okresie dojrzewania ma jakąś niestabilność psychiczną, to przychodzą aktywiści transowi i mówią: musisz zmienić płeć, wtedy wszystko się w twoim życiu ureguluje” - powiedział prof. Andrzej Zybertowicz w wywiadzie dla ”Dziennika Gazety Prawnej”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pytany o szczegóły spotkania Jacka Kurskiego w Sejmie, prof. Zybertowicz zachował pełną dyskrecję, podkreślając, iż „Gra drużynowa ma zasady”. Dodał, że polityka ma różne warstwy, w tym tą pozasceniczną.
Zapytany, czy to on doradził prezydentowi Andrzejowi Dudzie „atak na ludzi LGBT”, prof. Zybertowicz wyjaśnił, że w tej fazie kampanii nie rozmawiał z prezydentem. Przyznał, iż wypowiedź prezydenta, że LGBT to nie ludzie, tylko ideologia, jest nieprecyzyjna, myląca, a przez to niefortunna. Jednocześnie jednak przyznał, że się z nią zgadza.
Oczywiście LGBT to konkretni ludzie, którzy mają swoją wrażliwość, ale niezależnie od tego istnieje agresywna genderowa ideologia, której przedstawiciele próbują wywrócić świat do góry nogami
— zauważył.
Wskazywał przy tym na profanacje, jakich dopuszczały się osoby deklarujące się jako LGBT.
Środowiska lewackie robią histerię z LGBT
Nie mam nic przeciwko ludziom LGBT, dopóki nie atakują naszych podstawowych wartości. Jestem przeciw wpadnięciu w pułapkę Zachodu – gdy dziecko w okresie dojrzewania ma jakąś niestabilność psychiczną, to przychodzą aktywiści transowi i mówią: musisz zmienić płeć, wtedy wszystko się w twoim życiu ureguluje. Rodziców się odcina od wpływu na to.
Na zarzut, że PiS zrobił histerię wokół LGBT, prof. Zybertowicz odpowiedział:
Nieprawda. Środowiska lewicowe, czy raczej lewackie, regularnie robią histerię z LGBT.
To trochę jak z antysemityzmem
— zauważył podkreślając, iż jest on rzeczywistym zjawiskiem, w różnych krajach występującym z różnym natężeniem, które bywa nadużywane do gier politycznych czy biznesowych.
W jego ocenie część lęku ludzi o orientacjach LGBT bierze się nie z rzeczywistej nieprzyjazności osób heteroseksualnych, tylko z gierek homoseksualnych aktywistów, którzy żeby mobilizować swoje środowisko, muszą stale podsycać lęki swoich własnych zwolenników.
Prof. Zybertowicz nie obawia się politycznych przeciwników
Zapytany czy nadal będzie pełnił funkcję doradcy prezydenta prof. Zybertowicz odpowiedział:
To zależy od jego woli. Jeśli będę, to z pewnością przyjdą różne zaskoczenia i trzeba je będzie monitorować.
Dopytywany, czy obawia się, iż przeciwnicy go zaskoczą, wyjaśnił, że są oni przewidywalni i że miał na myśli trendy cywilizacyjne, nowe nieoczekiwane technologie, sztuczną inteligencję, która wymknie się spod kontroli czy jakiejś przemyślanej operacji deepfake’owej powodującej niepokoje społeczne.
„Kobiety to wyższy gatunek”
Na uwagę dziennikarki, że w TVP pojawił się pasek „Zwolennicy Trzaskowskiego niszczą Polaków”, prof. Zybertowicz stwierdził:
Jak zobaczę, że to nie był fejk, to wtedy skomentuję.
Naciskany przez dziennikarkę, zauważył, iż próbuje ona stworzyć dla niego „tak komfortową sytuację psychiczną, żeby wyszedł ze mnie prawdziwy faszysta”.
Omotał mnie pan od samego początku, więc niech się pan nie obawia
— odpowiedziała prowadząca wywiad.
Ja się wszystkich kobiet obawiam. Kobiety to wyższy gatunek i regularnie wywołują u mnie stany lękowe
— ripostował.
aw/Dziennik Gazeta Prawna
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/510734-zybertowicz-jestem-przeciw-wpadnieciu-w-pulapke-zachodu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.