Po godz. 16 nad Warszawą rozpętała się ulewa. „Po ulewnym deszczu, który w czwartek przeszedł nad Warszawą do tej pory otrzymaliśmy około 300 zgłoszeń - powiedział w poniedziałek PAP kpt. Wojciech Kapczyński z stołecznej straży pożarnej. Dodał, że strażacy cały czas otrzymują kolejne zgłoszenia po ulewie. Zalane są liczne ulice, w wielu miejscach nie działa sygnalizacja. Zamknięta została też stacja metra Ratusz Arsenał. Jak poinformował na Twitterze rzecznik rządku, premier Mateusz Morawiecki „zwołał spotkanie szefów odpowiednich służb w celu wsparcia działań pomocowych”.
W Warszawie trudna sytuacja związana z podtopieniami w wielu miejscach miasta. Pan Premier zwołał spotkanie szefów odpowiednich służb w celu wsparcia działań pomocowych
—poinformował rzecznik rządu.
Potężna ulewa w Warszawie
Jak przekazał mł. bryg. Karol Kierzkowski, Warszawa ucierpiała po poniedziałkowej ulewie. „Otrzymaliśmy 65 zgłoszeń dotyczących głównie zalanych ulic” - mówił rzecznik mazowieckiej straży pożarnej. Dodał, że strażacy otrzymują cały czas kolejne zgłoszenia.
Mocno ucierpiał Żoliborz i Bielany. Zalane są także Żwirku i Wigury, Wisłostrada w kier. Łomianek. Pod wodą był także Plac Trzech Krzyży. Woda ze studzienek wybijała na ok. 1 metra w górę. Ogromne ilości woda spływały ulicą Książęcą, która łączy Plac Trzech Krzyży z Powiślem. Samochody brodziły w niej powoli, zanurzone do połowy kół.
Woda zalała także ulice położone na prawobrzeżnej części stolicy. Deszczówka, której nie nadążały odprowadzać studzienki, sięgała na poziom kilkunastu centymetrów - m.in. na ul. Francuskiej i Zwycięzców. Nieco lepiej było na ul. Fieldorfa i w okolicach ul. Ostrobramskiej
Warszawskich strażaków w działaniach wspomogą m.in. strażacy z Legionowa
—podał.
Metro Arsenał zamknięte
Z kolei rzeczniczka Metra Warszawskiego Anna Bartoń przekazała PAP, że z powodu ulewy zamknięta zostaje stacja metra Ratusz Arsenał.
Pociągi nie będą się na niej zatrzymywały
—przekazała.
Nie działa sygnalizacja świetlna w wielu miejscach stolicy - m.in. na Placu Zawiszy, na Rondzie ONZ oraz w pobliży węzła Marsa. Służby pracują nad usunięciem awarii.
Rośnie liczba zgłoszeń do straży pożarnej
Po ulewnym deszczu, który w czwartek przeszedł nad Warszawą do tej pory otrzymaliśmy około 300 zgłoszeń - powiedział w poniedziałek PAP kpt. Wojciech Kapczyński z stołecznej straży pożarnej. Dodał, że strażacy cały czas otrzymują kolejne zgłoszenia po ulewie.
Jak przekazał PAP kpt. Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej, w ciągu godziny od rozpoczęcia ulewy strażacy otrzymali już około 300 zgłoszeń.
Najwięcej zgłoszeń dotyczy Mokotowa, Woli, Śródmieścia i Żoliborza
—powiedział dodając, że strażacy cały czas otrzymują kolejne zgłoszenia.
Wskazał, że interwencje dotyczą głównie zalanych ulic, piwnic i garaży podziemnych.
Przerażające relacje z Warszawy
Na Twitterze po ulewie znalazło się mnóstwo przerażających filmików z zalanej Warszawy.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/506972-warszawa-pod-woda-wystarczylo-kilkanascie-minut-deszczu